Procedury bezpieczeństwa dla pracowników OPS - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 3 z 6    [ Posty: 58 ]

Napisano: 16 sty 2015, 12:08

Byłam asystentem , i z ogromnym żalem murze zrezygnować. Przez szereg lat obserwowałam ten rodzaj wsparcia i uważam że jest to słuszna droga w pracy socjalnej , jednak "struktury" do tego jeszcze nie dojrzały. ;)
Gość


Napisano: 16 sty 2015, 12:30

zisis1 pisze:
Gość pisze:
zisis1 pisze:Największa kasa jest wypłacana w świadczeniach rodzinnych. Zasiłki są na tak żenująco niskim poziomie, że nie jest to duża kwota w stosunku do pojedynczego klienta. Spróbujcie przeżyć miesiąc za 271zł - gratuluję tym., którzy po utracie stałego dochodu potrafią to zrobić za taką sumę. To dlatego też nasi klienci są sfrustrowani.

Daj im 1000 , a wtedy ty będziesz sfrustrowana , asystenci biegają za śmieciowe, też są sfrustrowani spróbuj to zrozumieć :(

Rozumiem asystentów,że mają płacone małe pieniądze za pracę z kilkoma lub kilkunastoma rodzinami. Ale często jest tak, że jest to praca dodatkowa dla kogoś, kto już ma inną pracę. Więc to bywa różnie z tym. Pracownik socjalny nie może dorobić sobie tu gdzie pracuje - etyka- rozumiesz, łączenie funkcji - więc nie wypada. U nas zawsze jest to misja zawodowa.
PRACA Z KILKOMA, KILKUNASTOMA JAKO DODATKOWA !!!!!!!!!!. jak ty sobie to wyobrażasz , rozumiem pojmujesz asystenturę jako kuratelę!!?? . Mając 10 rodzinek nie wiedziałam często w co ręce włożyć , zażegnując jeden kryzys gdzie indziej rodził się kolejny. Dodatkowo dokumenty (pomost też ), opinie dla sądów, koordynatorów, spotkania w szkołach nie wspominając o "ogromnym wsparciu socjalnego"który najchętniej widział by nas jednocześnie w biurze i w terenie. Jeśli ktoś poważnie i odpowiedzialnie traktuje asystenturę to nie sposób dodatkowo tego wykonywać ;)
Gość

Napisano: 16 sty 2015, 21:04

W Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej odbyło się (16 stycznia br.) spotkanie poświęcone zwiększeniu bezpieczeństwa pracy pracowników socjalnych oraz innych pracowników pomocy społecznej. Omówiono m. in. postulaty zgłoszone przez Polską Federację Związkową Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej (PFZPSiPS). Swoje stanowisko w sprawie zwiększenia bezpieczeństwa pracy pracowników pomocy społecznej prezentował ponadto Związek Zawodowy Pracowników Socjalnych (ZZPS) oraz Stowarzyszenia: "FORUM", "CENTRUM", "RAZEM". Propozycje rozwiązań, które wpłyną na bezpieczeństwo pracowników, prezentowali również przedstawiciele Rady Pomocy Społecznej i Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. W debacie uczestniczyło kilku przedstawicieli Ministerstwa m.in. prawnik, który służył głosem doradczym. Powołano trzy zespoły robocze, które zajmą się kwestią bezpieczeństwa w obszarze: 1. organizacja pracy, 2. kształcenie-doskonalenie-szkolenia, 3. zmiany prawne.

https://www.mpips.gov.pl/aktualnosci-wsz ... lnych.html
Andrzej

Napisano: 16 sty 2015, 21:45

Bardzo się cieszę, że w końcu coś ruszyło w naszej sprawie :)
Rodrick_86
Stażysta
Posty: 128
Od: 05 cze 2014, 17:00
Zajmuję się:

Napisano: 18 sty 2015, 18:21

do Gość. Dlaczego tak się dziwisz i tyle tych wykrzykników? Ja po prostu piszę z tego co zaobserwowałem w realu. U nas asystenci rodzin to ludzie, którzy mają już pracę i praca asystenta jest pracą dodatkową. Zresztą nawet w przepisach jest taki zapis, że pracownik socjalny nie może być asystentem w gminie, w której pracuje- ale za to może w sąsiedniej tą pracę wykonywać. Ja osobiście znam asystentów, którzy gdzie indziej mają swoją stałą pracę. Co nie zabronione to dozwolone. Choć osobiście też mi to nie pasuje.
zisis1

Napisano: 21 sty 2015, 8:45

My tu gadu gadu, a tu kolejny atak - Wrocław: https://www.tvn24.pl/wroclaw,44/atak-na- ... 07305.html
jerzozwierz
Referent
Posty: 308
Od: 17 sty 2006, 23:22
Zajmuję się:

Napisano: 21 sty 2015, 11:56

ja pracuję w małym, wiejskim ops, nie mamy pracowników socjalnych zatrudnionych zgodnie z ustawą, zabezpieczeń żadnych, chociaż przez ścianę jest komisariat, to i tak często zamknięty bo policjanci są w terenie, nie wiem jak pomoc społeczna systemowo da sobie radę skoro miasta i gminy nie dają pieniędzy na zatrudnienie odpowiedniej ilości pracowników socjalnych, asystentów itd. Nie wiem czy śmierć koleżanek, straszna przecież i zupełnie niezawiniona, nauczy czegoś naszych szefów. przecież jest magiczne myślenie, że "nas to nie dotyczy i u nas nie takich niebezpiecznych ludzi". Cóż, wszystko opiera się o kasę i zorganizowane grupy robocze niczemu nie służą, są robione co rusz i bez przerwy sprawozdania z zatrudnienia w ops i nasze góry wiedzą co się dzieje na dole. A z tego spotkania wynika, że nikt nic nie wie. ani oddziały ani wydziały, a już na pewno nie pan minister, po co te systemy informatyczne i przekazywanie w ciągu 5 min sprawozdania, o stanie zatrudnienia także!!!! jestem zdruzgotana podejściem naszych szefów do naszej pracy!!!! i tyle kompletna d..a, czarna dziura, bez dna :x :x :x :x :x
erkara21

Napisano: 21 sty 2015, 19:24

mam dyżury w małym punkcie wiejskim gdzie czasami w całym budynku prócz mnie nie ma nikogo. Czasami mam obawy tak siedzieć sama ale cóż, do klienta też idę sama. Czasami klienci, z przyzwyczajenia zapewne, zamykają po moim wejściu drzwi na klucz, a czasami -jak to na wsi wypuszczają psa na podwórko i co mam zrobić? A jakie są standardy pracy u klienta gdzie czasami nie ma gdzie usiąść, napisać. Czasami zastanie się gości . A tu trzeba pilnować każdego papierka, nic nie zapomnieć, ładnie napisać bo szef będzie marudził, pilnować terminów bo ktoś następny czeka. Czy jest czas w takiej sytuacji myśleć o swoim bezpieczeństwie? Ten kto nie pracuje w tym zawodzie może nie zdaje sobie sprawy jak łatwo wywrzeć w takich okolicznościach presję na pracownika. Dlatego uważam, że pomoc zasiłkowa nie powinna być na podstawie wywiadu sporządzanego w domu klienta. Po co wizyty w domu w celu aktualizacji wywiadu czyli co miesiąc lub dwa.
Do środowiska powinien moim zdaniem chodzić pracownik, który pracuje z rodziną w celach pracy socjalnej,udziela wsparcia . Nie każda rodzina czuje się też komfortowo czując się wizytowana (nachodzona) w domu przez urzędnika co też wpływa na późniejszą współprace.
procedura

Napisano: 21 sty 2015, 19:41

Procedura, "pracownik, który pracuje z rodziną w celach pracy socjalnej,udziela wsparcia", czyli asystent rodziny powinien robić wywiady? Bo nie czarujmy się obecnie pracownicy socjalni nie wykonuja pracy socjalnej tylko przyzxnają zasiłki (nie twierdze, że to wina ps). Moim zdaniem tak jest. Dużo się teraz pisze o bezpieczeństwie pracownika socjalnego, a unika mówienia, że to asystenci rodziny są głównie narażeni na agresję, bo są w terenie codziennie, a pracownik socjalny raz na miesiąc, dwa razy w niesiącu?
Mówisz, że zamykają drzwi na klucz jak jesteś w domu, że psy puszczają, że nie ma czasu myśleć o wszystkim bo gości mają, no cóż jeśli tylko takie sytuacje spotykasz w pracy to gratuluje, masz naprawdę bezpieczne środowisko. Ja jestem asystentem rodziny i widziałam o wiele gorsze rzeczy i zachowania wobec mnie.
Teegan
Praktykant
Posty: 40
Od: 23 cze 2014, 13:01
Zajmuję się:

Napisano: 21 sty 2015, 19:48

To chyba jakieś nieporozumienie mówiąc, że pracownik socjalny nie wykonuje pracy socjalnej oraz, że w terenie jest dwa razy w m-cu. W zatrzęsieniu papierów również pracę socjalną się wykonuje i idiotyzmem jest mówiąc, że tak nie jest! Czy to nie pracownicy socjalni przypadkiem monitorują sytuację w rodzinach z problemem przemocy właśnie w terenie, czy to nie my biegamy wykonując wywiady na zlecenie różnych instytucji?

Asystent rodziny jest w takim samym stopniu narażony jak pracownik socjalny na niebezpieczeństwo ...
Rodrick_86
Stażysta
Posty: 128
Od: 05 cze 2014, 17:00
Zajmuję się:



  
Strona 3 z 6    [ Posty: 58 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x