Procedury bezpieczeństwa dla pracowników OPS - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 4 z 6    [ Posty: 58 ]

Napisano: 21 sty 2015, 20:10

Powtórzę więc, z moich obserwacji wynika, że pracownicy socjalni są w terenei raz, dwa razy w miesiącu. Pracownicy socjalni monitorują rodzinę z problemem przemocy posługując się asystentem rodziny, pytając: "no co tam u nich słychać? spokjnie".
Ale tak jak mówię, to wynika z moich obserwacji, może gdzie indziej jest inaczej, ale mnie ugruntowało to w przekonaniu, że pracownik socjalny jest od zasiłków i decyzji, asystent rodziny jest od pracy w terenie.
Rodrick powiedz, jesteś codziennie w terenie po kilka godzin? Jeśli nie, to jasno wynika z tego, że asystenci są bardziej narażeni.
Teegan
Praktykant
Posty: 40
Od: 23 cze 2014, 13:01
Zajmuję się:


Napisano: 21 sty 2015, 20:36

Dyskusja na temat kto jest bardziej narażony jest bezcelowa. Powinniśmy walczyć w naszej wspólnej sprawie - pracowników pomocy społecznej. Uważam, że to wielka niesprawiedliwość, że nie otrzymujecie dodatku i że nie przysługuje Wam dodatkowy urlop.
Rodrick_86
Stażysta
Posty: 128
Od: 05 cze 2014, 17:00
Zajmuję się:

Napisano: 21 sty 2015, 20:49

Jaki dodatkowy urlop? Większość z nas w ogóle nie ma rulopu bo pracujemy na umowy zlecenie.
Ale to prawda co mówisz, cos musi się zmienić w kwestii ochrony pracowników pomocy społęcznej. Ludzie są wręcz nienawistnie nastawini do nas wszystkich, wystarczy poczytać komentarze pod artykułami o podpaleniu pracowników socjalnych.
Najgorsze jest to, że dwa dni temu klient znów przyszedł z benzyną do Opsu i groził pracownikom, a ludzie się cieszą bo biurwom się należy.
Chory kraj, chory ustrój, chorzy ludzie.
Teegan
Praktykant
Posty: 40
Od: 23 cze 2014, 13:01
Zajmuję się:

Napisano: 21 sty 2015, 21:34

Pomoc społeczna jest w Polsce traktowana chyba jako zbędna dziedzina gospodarki. Świadczy o tym właśnie sposób traktowania zatrudnionych pracowników, tj duże wymaganiami za niską płace. To także zatrudnianie asystentów na umowy śmieciowe. Przykłady można tu mnożyć.
zisis1

Napisano: 23 sty 2015, 10:21

Teegan mylisz się kojarząc pracę socjalnych tylko z zasilkami i decyzjami. A kto niby robi wywiady środowiskowe. Praca asystentów i socjalnych jest tak samo niebezpieczna , bo jak ktos pracuje z rodziną w jego miejscu zamieszkania to róznie może być, bo pracujemy z patologią a nie ,,normalnymi". U mnie w ośrodku jest asystent równiez na umowę zlecenie ale powiem dlaczego - bo poprostu mam tak zapchany ośrodek że nie wcisnę już nikogo , bo nie mam miejsca. Do 2004 r, w ośrodku , w którym pracuję realizowalo sie tylko ustawę o pomocy społecznej. Po 2004 dostaliśmy dodatki mieszkaniowe, stypenia, rodzinne, fundusz, zespoly interdyscyplinarne, karty dużej rodziny, dodatki energetyczne, Klub Integracji Społecznej , PEAD, prace społecznie użyteczne, ośmiu wspanialych , projekty systemowe ,........i juz sama nie wiem co. Robimy wszystko co można wcisnąć do pomocy społecznej. Problem jest taki, że budynek a właściwie część budynku w którym pracujemy nie chce się ROZCIĄGNĄĆ.Dlatego nie zatrudnie asystenta na umowę o prace bo nie mam dla niego miejsca, a szkoda , bo wolalabym ,,mieć go "codziennie przez 8 godzin niż 60 godzin w miesiącu za te same pieniądze. Z tego co wiem większość ośrodków boryka się własnie z ciasnotą , brakiem intymności w prowadzeniu trudnych rozmów z klientami itp a to wszystko przez ogrom zadań które do nas spływają w błyskawicznym tepie.
asd

Napisano: 23 sty 2015, 10:58

No kto robi wywiady środowiskowe? "No skoro jedziesz juz do nich tdo weź wywiad, niech podpiszą tu, tu i tu a resztę sobie sam uzupełnię", " no skoro raz wzięłaś to dlaczego teraz niechcesz jechać z tym wywiadem, no widzisz ile mam roboty, weź pomóz"
Czyli skoro asystent rodziny pracuje na umowę zlecenie to nie musi mieć biurka? miejsca, gdzie może usiąść, komputera, żeby notatkę służbowa napisać czy inne dokumenty uzupełnić? ? niech robi to w aucie na kolanie? czy na schodach do OPS? niech drukuje u siebie w domu? niech pracuje w terenie po osiem godzin, bo miało nei być biurokracji, i miał robić tylko teren? Ja mam trzy rodziny dziennie i jestem wykończona jak wracam do domu a tu jeszcze dochodzi notatka z akażdej wizyty i 8 godzin dziennie zamienia się w 10 godzin. A jak chcemy wpisać w karte czasu że notatki były w domu robione to słyszymy, że tak nei można, że nie można wpisać że w domu bo nie.
No ludzie, każdy ma papierkową robotę bo papiery sa najważniejsze. Wy macie tego ogrom, ale i my mamy tego strasznie dużo.
Teegan
Praktykant
Posty: 40
Od: 23 cze 2014, 13:01
Zajmuję się:

Napisano: 23 sty 2015, 15:52

W większości ośrodków ludzie są przemęczeni tymi papierami, ale jak ich nie m, to usłyszycie, że nic nie robicie. Bo rozmowa z trudnym klientem się nie liczy. Interwencja w rejonie się nie liczy. Urząd na papierach się opiera i dlatego tak źle to funkcjonuje. Asystenci, tak jak i pr soc są różni jedni lepsi inni gorsi. Zagrożenia jednak to są jednak i na jednych i na drugich identyczne. Starajcie się współpracować - a nawet razem czasem w teren się szarpnąć. To wiele rzeczy ułatwi a i bezpieczniej będzie jak we dwie osoby.
zisis1

Napisano: 26 sty 2015, 0:32

Teegan - wystarczy powiedziec NIE - nie wezme wywiadu do podpisu bo to bezprawne. Zamiast obrabiac du..y swoim kolezankom socjalnym na tym forum, wystarczy byc asertywnym - jako asystent wiesz co to takiego asertywnosc prawda?
Miejsca pracy- warunki pracy nie rozpieszczaja nikogo w systemie pomocy spolecznej. Problem z asystentami jest taki, ze mysleli ze dostana kase wylacznie za luzackie wizyty w 10 rodzinach. A tutaj, tak jak socjalni musza zajac sie papierami. I przestan jojczec ze chodzisz czesciej w teren, bo w odroznieniu od Ciebie socjalni maja 50-100 srodowisk na glowe a bywa wiecej. Dziesieciokrotnie wiecej!
Znudzony Teeganem

Napisano: 26 sty 2015, 20:45

No i na pewno wiesz o czym mówisz w kwestii mojej asertywności i marudzenia.
Wy też marudzicie na swoja pracę, a nam nie wolno?
Nie spodobało się, że otwarcie powiedziałam co się dzieje w niektórych opsach. Trudno, nam tez się wiele rzeczy nie podoba.
A co do luzackich wizyt - to proponuję żebyś nie oceniał jesli nie wiesz o czym mówisz.
I tak dla Twojej wiadomości, sprawa jest bardziej skomplikowana niż powiedzenie NIE. Ja również mogłabym powiedzieć, że co tam 50-100 środowisk skoro ps idzie na 10 min zrobić jedynie wywiad...
Teegan
Praktykant
Posty: 40
Od: 23 cze 2014, 13:01
Zajmuję się:

Napisano: 27 sty 2015, 12:32

Teegan, napiszę ci jak to wygląda w niektórych ops także w moim. Asystent rodziny zatrudniony u nas na umowę zlecenie pobiera wynagrodzenie wyższe od pracownika socjalnego, ponadto zatrudniony jest na umowę o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy w miejscowości odległej o 90 km. od naszego OPS, ma 6 rodzin z którymi wogóle nic nie wypracował, to pracownicy socjalni nadal bujają się w teren nieraz kilka razy w tygodniu by wykonać pracę za którą wynagrodzenie pobiera asystent (często są interwencje ze szkoły czy przedszkola, że dziecko nie zostało odebrane przez rodzica z odwozu lub przyszło do szkoły nieodpowiednio ubrane, brak szczepień itd). Nie wierzę, że ty jako asystent przeprowadzasz wywiady środowiskowe w czasie, gdy pracownicy socjalni siedzą sobie wygodnie za biurkiem, ponadto 10 min na przeprowadzenie wywiadu? widać od razu, że nie masz o tym zielonego pojęcia. Dla oburzonych tym co napisałam wyjaśnię, że sytuacja ta ma miejsce w realu, asystentem jest synuś radnego, protegowany wójta. Tak więc są różne realia.
Kaja2



  
Strona 4 z 6    [ Posty: 58 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x