Projekt ustawy o zmianie ŚW - Świadczenie Wychowawcze (500+)

[heiland]

i nikt słowem nie piśnie. A dlaczego? Dlatego, że w naszym kraju urzędnika uważa się cały czas za darmozjada, co siedzi i pije kawkę na ciepłym stołku. Nie przekonacie nikogo, że się trzeba nazapierdzielać za marny grosz. Nawet jakby był strajk, to bez jakiegokolwiek społecznego poparcia.

@eldery, sorry ale opowiadasz brednie... to nie społeczne poparcie czy pryzmat przez jaki jesteśmy postrzegani bo sam nas tak postrzegam
W wielkim uproszczeniu i skrócie chodzi o to, że w większości pracują tutaj plecaki i osoby które za dużo w życiu nie potrafią a to rodzi w nich obawy a te obawy i strach są powodami uległości i braku postawienia się...
Przykro mi ale niestety tak w większości OPSów jest i będzie.

[zdzislaw_dyrma]

W OPS to tam nikt nic do gadania nie ma.

[nowa21]

Racja i racja. Tylko my wiemy ile pracy i nerwów nas to wszystko kosztuje ale i tak jesteśmy traktowani jak nieudaczniki, pasożyty i lenie- przez ludzi i przez lokalną władzę. Ale ostatnio głośno się tu zrobiło o końcu zasiłków rodzinnych, jak ktoś liczy na weryfikację tych świadczeń w 2024 to się może mocno zdziwić
Ciekawe jak będą wyglądały OPSy za jakieś dwa lata?

[nowa21]

Pewnie wszystko zastąpi rodzinny kapitał opiekuńczy, który wchodzi od nowego roku, dofinansowanie do żłobków i pewnie coś jeszcze ekstra o czym jeszcze nie wiemy

[MartaW]

A propos plecaków w urzędzie. Przyznam rację, że wiele osób pracuje z polecenia. W moim jest wielu emerytów trzymających się stołka, niektórzy nie mają nawet matury. Zatrudnieni w trakcie transformacji ustrojowej. Dawno temu ktoś rzucił hasło, że jest praca w nowym urzędzie, rąk do pracy było brak i tak ciągną do dzisiaj. Byle się ktoś nie przyczepił, że po 30 latach ich pracy dalej nie znają przepisów i pracują na szablonach, które zrobiła im młoda, sprytna osoba zarabiającą w tym samym miejscu pracy najniższą krajową...

Powinny być ustalone odgórne kryteria, że urzędnikiem może być osoba z wykształceniem wyższym, magisterskim, w szczególności po administracji. Być może stanowisko urzędnika wówczas zyskałoby na znaczeniu.

[Yozo]

Prace nad ustawą w Senacie 7 października
https://www.senat.gov.pl/prace/posiedze ... 571,1.html

[bubek]

Pewnie wszystko zastąpi rodzinny kapitał opiekuńczy, który wchodzi od nowego roku, dofinansowanie do żłobków i pewnie coś jeszcze ekstra o czym jeszcze nie wiemy

Marzenia ściętej głowy. Nie po to szukają kasy, by ją rozdać (realizować) w bliźniaczy sposób. Ogólnie temat już do zamknięcia.

[heiland]

Powinny być ustalone odgórne kryteria, że urzędnikiem może być osoba z wykształceniem wyższym, magisterskim, w szczególności po administracji. Być może stanowisko urzędnika wówczas zyskałoby na znaczeniu.

Zgadzam się od zawsze z tym ale ten beton urzędniczy jest nie do ruszenia. Od 10 chyba lat się mówi o takim wymogu wykształcenia wyższego dla kierowników pomocy społecznej? I co? Kierownikami są często tacy co to średnią szkołę ledwo ukończyli. I nic nie zanosi się aby to uległo zmianie.

I teraz zależność z mojego podwórka:
- ja-8 lat studiów m. in. studia z pracy socjalnej, zarządzania, samodzielność i samowystarczalność (bez informatyków itp.), zaangażowanie społeczne i uczestnictwo w organizacjach społecznych.
- kierownik-szkoła średnia, kurs na kolanie, brak jakiejkolwiek wiedzy technicznej (komputer umie włączyć ale już np radio w komputerze już trudno czy też ma jeden plik MS Word w którym ma kilkanaście wzorów pism i w zależności je edytuje np. wiele razy wysłała cały plik Worda mailem bo myślała, że to jest odpowiedź elektroniczna i wiele, wiele innych wtop), nie umie odróżnić i nie wie czy to coś innego świadczenia rodzinne a zasiłek rodzinny (dla niej to jest jedno to samo), wszelkie stowarzyszenia itp. odgania od ośrodka i siebie bo to dodatkowa praca której nie rozumie i nie zna się itd.

Nic się nie zmieni i jedynie głupi lub młody liczy na zmianę. A obecnie podejście do Was ws. 500+ pokazuje idealnie, że nawet jak chodzi o tysiące Was to nadal mają Was/nas w d...

[zocha1234]

Pewnie wszystko zastąpi rodzinny kapitał opiekuńczy, który wchodzi od nowego roku, dofinansowanie do żłobków i pewnie coś jeszcze ekstra o czym jeszcze nie wiemy

Marzenia ściętej głowy. Nie po to szukają kasy, by ją rozdać (realizować) w bliźniaczy sposób. Ogólnie temat już do zamknięcia.

Zostanie sam Nowy ład. Po co świadczenia rodzinne jak będzie inna kasa bez liczenia, sprawdzania, wystarczy sam wniosek bez kryteriów. Oczywiście będzie robił to ZUS. Podobnie jak żłobki- rodzic składa wniosek o dofinansowanie a ZUS wypłaca placówce. Proste, świadczenia rodzinne nie będą miały już racji bytu, skoro ZUS będzie rozdawał tyle pieniędzy. Źle myślę?

[Korowiow]

To też zależy, kasa owszem może być ZUS-owska, ale rzeczy wymagające postępowania bardziej skomplikowanego jak sprawdź pesel pewnie się "sprzeda" pracodawcy, szkole itd.