Nie wiem nie miałam takiego przypadku. Ale pierwsze co mi przyszło na myśl to żeby poszedł do kornika, to on przecież mu ściąga. Ale to jest moja pierwsza myśl. Z chęcią dowiem się jak jest prawidłowo
Komornik odeśle go do Was. Bo my jesteśmy organem który może wstrzymać egzekucję, postępowanie takie samo jak przy rozłożeniu zadłużenia na raty. Myśmy przeprowadzili wywiad, dłużnik przedstawił dowody w postaci rachunków, zaświadczeń od lekarzy i całej reszty. Wydajesz decyzję albo rozkładającą na raty albo nie. Tu już decyzja należy do Was. Jak się zgadzacie piszecie do komornika i informujecie go o tym. Wtedy komornik nie będzie mu ściągał tylko dłużnik wpłaca u Was. Tak było przynajmniej u nas, że wpłacał nam na konto a my przekazywaliśmy co miesiąc informację do komornika o wpłacie. Z tym, że w decyzji miałam napisane, że spóźnienie się z którąkolwiek z rat powoduje wygaśnięcie decyzji. I wtedy jak nie wpłacił to napisałam do komornika, że decyzji już nie jest w obiegu prawnym i znowu komornik mu brał tyle ile trzeba z wypłaty. Tak myśmy zrobili.
Czyli taka kolejność?
1. wywiad z dłużnikiem
2. decyzja( jeżeli pozytywna przychylająca się do rat) a potem prośba o zawieszenie postępowania do komornika?