Ale jeśli moge to mam jeszcze jedno pytanie - troche ogólnikowe. Jak w ogóle zacząc, jaka pokazać \"twarz\" ostrego wymagajacego wychowawcę czy może łagodnego. Jak było u Was. Przed czym przestegacie na \" dzień dobry\".
Przedewszystkim musisz być szczera, dzieci bardzo szybko wyłapują kłamstwa, krętactwo, itp., bądź sobą, taką jaka jesteś na codzień, nie obiecuj niczego czego nie będziesz mogła spełnić, bądź konsekwentna i słuchaj co mówią, dzieci niekoniecznie oczekują porad, one chcą żeby ktoś ich wysłuchał,
życzę powodzenia i cierpliwości, praca bardzo ciężka ale jakże satysfakcjonująca
A ja życzę mądrej Kadry do współpracy. Nie pracujesz sama - Pracujesz razem z kilkoma wychowawcami (nie naraz a po kolei) Ucz się przede wszystkim tego co wypracowali twoi koledzy. Z wprowadzaniem zmian poczekaj i zawsze konsultuj z innymi wychowawcami. ucz się od innych.
ja sie cieszę ze nie dalam sie starej kadrze!!klika z prl-u,wspólne kawki,gadanie na młodych,spotkania po pracy z dyr.ciesze sie że pracuje u nas dużo młodych,świeżych wychowawców
Jak przychodzi nowa osoba to widzi że wszystko jest nie tak i chce zmieniać - Robi się wtedy tak że na każdym dyżurze jest tak jak postanowi kolejny wychowawca. Dla dzieci oznacza to zmiany co 8 godzin. Najpierw wejdź młody pracowniku w to co jest, obserwuj rozważaj a potem proponuj zmiany.