W związku z Euro, Warszawa drenuje swój budżet, wydając 2 mld zł na stadion i 100 mln na organizację mistrzostw, podczas gdy brakuje mieszkań komunalnych, zamykane są szkoły, prywatyzowane stołówki i \"restrukturyzowana\", a w istocie likwidowana, sieć OPS-ów (Ośrodki Pomocy Społecznej).
Fundowanie igrzysk jest stosowanym od dawna sposobem na ucieczkę władzy od odpowiedzialności za sprawy ważne dla obywateli. Pozwala odwrócić uwagę od palących problemów społecznych, przy okazji generując kolejne. Podczas organizacji Euro 2012 ignorowanie potrzeb mieszkańców na rzecz komercyjnych zysków sięgnęło zenitu. Stojąca przy Palmie piłka - reklama jest tego przejawem.
W moim przekonaniu protest jak najbardziej uzasadniony, od wielu miesięcy i lat mamy do czynienia z ignorancja władz.
Najpierw tłumaczono to ustrojem, potem transformacja społeczna po zmianie ustroju, a teraz winą za nieudolne rządy obarcza się opozycję. Fakt jest taki, ze obłuda władz siega zenitu, a wmawianie spoleczeństwu, że powinno zaciskać pasa to nic innego jak skutki nieudolności w zarządzaniu i ukrywanie braku kompetencji pod pozorem reklamy Polski na świecie
To wszystko powoduje, że chociaż mamy zasoby i możliwości do tego aby skutecznie zapobiegać i rozwiązywać problemy to w rzeczywistości skupianie się tylko na realizowaniu potrzeb elit spycha standardy europejskie na jeszcze bardziej odległe czasy.
Wiekszy margines tych, którzy wymagają pomocy i zgodnie z obowiazujacym prawem ta pomoc im się należy z urzędu, a środki sa ograniczane - to efekt braku perspektywicznego myślenia i zabezpieczenia oraz zaniechań ze strony rzadu.
Jednak notoryczne ograniczenia budżetu na rzecz zabezpieczenia podstawowych potrzeb spoleczeństwa kosztem najuboższych warstw społecznych, ktorym uprzykrza się i tak juz trudne życie stresami już daja o sobie znać i jest to tylko kwestia czasu kiedy ludzie zrozumieją, że sa wykorzystywani, a obecny ustrój nie ma nić wspólnego z demokracją.
Jak najbardziej uważam, że traktowanie ludzi tak przedmiotowo wymaga sprzeciwu, bo cieszyć się kosztem czyjegoś nieszczęścia to standardy o ktore nie walczyła Solidarność
Organizacja EURO 2012 w Polsce miała przyczynić się do rozwoju polskich miast. Władze utrzymywały, iż w związku z turniejem nastąpi rozwój drobnej przedsiębiorczości, infrastruktury, turystyki i sportu jak również zwiększenie roli Polski na arenie międzynarodowej. Dobrodziejstwa płynące z organizacji mistrzostw porównywano do tych wynikających z realizacji powojennego Planu Marshalla. Taki medialny przekaz był potrzebny, żeby stworzyć społeczne poparcie dla igrzysk i ukryć ich rzeczywiste koszty.
Dziś wiemy, że to mieszkańcy miast zapłacą za \"igrzyska\". Miasta, które inwestowały w turniej stanęły, bowiem na skraju bankructwa. Zadłużenie w związku z kosztami organizacji Euro 2012 sięga miliardów złotych. Na wydatki związane z Euro lekką ręką przeznaczono ok. 96 mld zł. Za sumę wydaną na poznański stadion, czyli 750 mln złotych, można by w ciągu następnych 10 lat opłacać ponad 6 tys. miejsc w żłobkach publicznych.