Nie zmienia to faktu, że taką sytuacje natychmiast wykorzystali by i inni rodzice. Chociaz i tak przeważająca ich ilość pracuje na czarno.RR6 pisze: Tak, z tym że jest to postulat uparcie powtarzany przez JEDNĄ osobę, opiekującą się niedosłyszącą córką. Czy ta osoba w dalszym ciągu pobiera śp, nie wiem, ale wiem że chodzi ona pod rękę z pupilkami mpips i pfronu, więc jej intencje są oczywiste. Natomiast na pewno nie jest to osoba reprezentatywna dla opiekunów osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym.
czy:m&m pisze:Skalą Barthel da się wszystkich sprawdzić.
m&m pisze:No to trzeba było wprowadzic taką skalę, zeby maxymalnie rozszerzyć zakres, w której osoba autystyczna jest niesamodzielna, żeby tych punków mogli zaliczyc znacznie więcej.
Pała z logiki, skoro już pracują (w co nie wierzę) to po co im pozwolenie na dorabianie?m&m pisze:Nie zmienia to faktu, że taką sytuacje natychmiast wykorzystali by i inni rodzice. Chociaz i tak przeważająca ich ilość pracuje na czarno.
Znów pała z logiki, skoro nie są w stanie pogodzić opieki z pracą, to pozwolenie na dorabianie nic im nie da.m&m pisze:Także pobierają świadczenie, gdyz nie sa w stanie pogodzić opieki z pracą. A w rzeczywistości jakby mieli okazje, to tych niepracujących opiekunów na paluszkach jednej raczki dało by sie policzyc. Tylko ze wtedy wszystko było by jawnie i zgodnie z prawem.
Nigdzie sie z tym nie zetknęłam, żeby Kati cos takiego tu powiedziała, a poza tym to skąd pracownik śr mógłby mieć taką wiedzę, skoro oni pod tym względem maja mniejszą orientacje od nas. Ich po prostu nie interesują te sprawy.wwo pisze:Tu chyba Kati dużo powiedziała, jeśli dobrze zrozumiałam, że inne orzecznictwo planują zrobić dla dzieci, bo wypełnienie takiego formularza sprowadza się do obserwacji i kontaktu z dzieckiem, przez specjalistów ( a nie przez samozwańczą diagnostę w osobie m&m) a inne dla osób starszych, gdzie czasami kontakt staruszka ze specjalistą ogranicza się do wskoczenia do łóżka na czas przyjazdu komisji.
Do m&m jak masz informacje o pracujących na czarno matkach dzieci niepełnosprawnych to zgłoś tam gdzie trzeba a pi..... byle czego tu na forum.
Tak jak napisałam. Tylko ze ty masz problemy ze zrozumieniem.Gość pisze:To jak to w końcu jest:czy:m&m pisze:Skalą Barthel da się wszystkich sprawdzić.m&m pisze:No to trzeba było wprowadzic taką skalę, zeby maxymalnie rozszerzyć zakres, w której osoba autystyczna jest niesamodzielna, żeby tych punków mogli zaliczyc znacznie więcej.
Jakby w rzeczywiście nie były w stanie pogodzic pracy z opieką, to by w ogóle nie wnosiły takiego postulatu. I czym innym jest pracowac na czarno, za co można ponieść konsekwencje w postaci zabrania świadczenia, a czym innym, zgodnie z prawem dodatkowo przy odprowadzaniu składek na ubezpieczenie społeczne, a co będzie miało wpływ na wysokość przyszłego świadczenia emerytalnego.Gość pisze:Pała z logiki, skoro już pracują (w co nie wierzę) to po co im pozwolenie na dorabianie?m&m pisze:Nie zmienia to faktu, że taką sytuacje natychmiast wykorzystali by i inni rodzice. Chociaz i tak przeważająca ich ilość pracuje na czarno.
Znów pała z logiki, skoro nie są w stanie pogodzić opieki z pracą, to pozwolenie na dorabianie nic im nie da.m&m pisze:Także pobierają świadczenie, gdyz nie sa w stanie pogodzić opieki z pracą. A w rzeczywistości jakby mieli okazje, to tych niepracujących opiekunów na paluszkach jednej raczki dało by sie policzyc. Tylko ze wtedy wszystko było by jawnie i zgodnie z prawem.