kobitka przesłała wniosek o 500+ pocztą polską i wpłynął do nas 30 czerwca. Kobitka napisała że wyrokiem sądu ustalona jest opieka naprzemienna, ale wyroku nie dostarczyła bo nawet nie odebrała go z sądu. Została więc wezwana do jego dostarczenia w ciągu 14 dni. Wezwanie odebrane 11 lipca, a wyrok dostarczony 9 sierpnia. Kobieta tłumaczy że dziecko przebywało w szpitalu podczas pobytu nad morzem. Z wypisu wynika że dziecko w szpitalu było 3 dni i wyszło 11 lipca z zaleceniem dalszego brania antybiotyku i tym się tłumaczy że wcześniej nie mogła wrócić do domu by dostarczyć wyrok. Czy w tej sytuacji przychylić się do wniosku kobiety i przyznać świadczenie od kwietnia?????
Prawnie można ale czy chcesz nadstawiać kark aby z datami wstecznymi wszystko załatwiać? Nie widzę tu innej możliwości. Bo na dobrą sprawę po odebraniu wezwania powinna zgłosić się do urzędu z prośbą o przedłużenie terminu do dostarczenia dokumentu. Tego nie zrobiła, już naprawdę iść na ugodę to mogła nawet zadzwonić i poprosić o nowy termin (a z tego jesteś zobligowana do napisania notatki służbowej).
voodoo, no właśnie po odebraniu wezwania powinna się zgłosić i powiedzieć jak jest.Pproblem w tym że wezwanie odebrał jej partner i nic jej o tym nie powiedział (przynajmniej tak twierdzi)