No proszę, jednak w cywilizowanym świecie nie tylko międzynardowe komisje ds. wyjaśniania katastrof są rzeczą normalną ale nawet trybunały sprawiedliwości. Tylko nasi POkurcze wmówili części społeczeństwa, że domaganie się międzynarodowego śledztwa to obciach. Mam nadzieję, że ktoś wyjaśni, czym kierowali się ludzie, którzy nei dopuścili do powstania takiej komisji.
przeczytaj co napisał adwersarz, następnie sprawdź w słowniku słowo analogia. Zastanów się nad znaczeniem tego słowa, poproś starszego by ci wytłumaczył w razie jakichś wątpliwości.
Następnie jeszcze raz przeczytaj artykuł. Poszukaj jak zachowywał się Tusk przy katastrofie Smoleńskiej.
Wyciągnij wnioski (adwersarz już je wprawdzie napisała, ale zawsze fajnie jest samemu dojść do czegoś).
Jeśli rzeczywiście nie było zamachu, to skąd strach przed powołaniem międzynarodowej Komisji, która całkowicie pogrążyłaby teorie spiskowe? Przecież PiS nie miałby wpływu na pracę takiej Komisji, o której obsadzie i tak decydowałaby PO. Przecież taka Komisja działałaby tylko na korzyść Tuska, kłamczuchy Kopaczowej, mitomana Sikorskiego. No chyba, że oni wiedzą, ze był zamach i wobec tego za wszelką cenę nie dopuścili do powstania takiej Komisji.
Bardzo zastanawiająca jest analagia pomiędzy niechęcią Putina do bezstronnego wyjaśnienia zestrzelenia samolotu MH1 i awersją PO do powołania międzynarodowej komisji do spraw wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Tylko winny boi się rzetelnego śledztwa.
Chodzi o wizerunek.
Jeśli chcesz komisji to znaczy że śledczy w twoim kraju są beznadziejni i że system nie działa jak należy a tak nie jest. Mamy zawiłe procedury. Na same opinie długo sie czeka. O to samo chodzi Rosji.
"Jeśli chcesz komisji to znaczy że śledczy w twoim kraju są beznadziejni i że system nie działa jak należy a tak nie jest".
i w celu udowodnienia tej tezy oddaliśmy śledztwo zamiast komisji międzynarodowej komisji MAK