Raport NIK - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 2 z 2    [ Posty: 13 ]

Napisano: 20 maja 2012, 11:28

Porównywanie placówek i rodzin zastępczych to jak porównywanie zawodówek do liceów. To, że większość absolwentów zawodówek nie kończy studiów, to nie powód do likwidacji zawodówek.
Koszt utrzymania faktycznie w placówkach jest wyższy, ale placówka jest zakładem pracy - pracownicy płacą podatki odprowadzają składki (bez tego haraczu utrzymanie w placówkach pewnie byłoby 40% tańsze ;), utrzymują za zarobione pieniądze swoje rodziny. Będą kosztem dla jak przestaną pracować. W tej, w której pracuje zatrudnionych jest ponad 20 osób, z rodzinami to prawie 100 osób.
Wojtku ja bym się tak nie cieszył, że tak chętnie NIK wysyła trudniejsze dzieci do MOWów i MOSów. Jeśli placówki op-wych tak chętnie będą pozbywać się problemów i zadań, to może okazać się, że nie są dla nikogo. Jakoś przez tyle lat domy dziecka przyjmowały dzieci zdemoralizowane - teraz się do tego nie nadają. To teraz jest lepiej?
Oczywiście wychowanek placówki op-wych trafiający do plac. resocjalizacyjnej nadal jest wychowankiem plac. op-wych. Na razie fajnie się mówi, że nie powinny być. Gdyby nagle przyszło ich skreślić z listy to mogłoby się okazać, że w placówkach jest dużo wolnych miejsc ;)
PS. Z rodzin zastępczych niewiele mniej dzieci niż z plac. op-wych trafia do MOWów i MOSów.
~etetysta


Napisano: 21 maja 2012, 2:41

Powiem Tobie etatysto, że Pan Rzecznik Praw Dziecka jest jak najbardziej za tym, aby utrzymać wychowanków ddz skierowanych do MOW nadal w ddz.
Natomiast zgodził się ze mną w osobistej rozmowie, że w takim razie powinniśmy w placówkach op - wych dysponować skutecznymi metodami, narzędziami i środkami wychowawczymi do stosowania wobec zdemoralizowanych wychowanków.
Niestety nie rozwinęliśmy tematu, ponieważ nie było czasu na konkrety ;)
Pozdr.
~Wojtek

Napisano: 21 maja 2012, 23:00

Jeśli placówki op-wych dysponowałyby skutecznymi narzędziami, środkami itd, to nie byłoby potrzeby umieszczania zdemoralizowanych nieletnich w MOW lub MOS. Skoro jednak nieletni z placówek op-wych trafiają do placówek resocjalizacyjnych tzn, że placówki op-wych nie dysponują skutecznymi środkami. Skoro nie dysponują, to jaki jest sens trzymać takich wychowanków w placówkach op-wych? A gdyby w placówkach op-wych nie byłoby takich wychowanków to ok. 150 \"nowoczesnych\" 14 osobowych placóweczek można by zlikwidować (bo nieletni trafili z nich do nienowoczesnych 30-50-70 osobowych zakładów;)
Skoro zdemoralizowani nieletni (przy aprobacie RPD) powinni przebywać w placówkach op-wych, to dlaczego NIK widzi w tym jakiś problem? ;)
Chyba to mnie przerasta.....
~etatysta

ZAMKNIJ


  
Strona 2 z 2    [ Posty: 13 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem