Słuchając wypowiedzi senatora Motyczki wyczuwa się ogromną troskę o Ojczyznę. Jest to wystąpienie, które godne jest nazwania rejtanowskim.
A to poniżej? Nie wiem, jak wy, ale czuję ogromny niesmak. Na myśl przychodzą mi od razu nazwiska największych zdrajców Narodu. To jest dokładnie to samo działanie, które przygotowało grunt pod tragedię smoleńską. Właśnie takie wypowiedzi upewniły Putina, że polskiej stronie nie będzie zależało na wyjaśnieniu prawdziwych przyczyn katastrofy.
Panie Wajda, jeśli ktoś sączy jad w polskie życie publiczne to wyłącznie ludzie tacy jak pan. Kąsacie ludzi prawych i oddanych ojczyźnie a gdy ci zaczynają się bronić oskarżacie ich o nienawiść. Ale to nie te środowiska, które oskarżacie o nienawiść donoszą na swoich rodaków do odwiecznego wroga Polski i Polaków i nie oni z nim się układają. Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, że tacy ludzie, jak Wajda odpowiedzą za swoje czyny:
Wajda trafił w sedno - powiedział to, co uważa większość Polaków. Kaczyński bezkarnie psuje Polskę opowiadając brednie pod dyktando Rydzyka, który żeruje na negatywnych nastrojach (wywołanych przez Kaczyńskiego) głównie starszych ludzi, wspierających tego oszusta \"wdowim groszem\".
Boże chroń nas od ludzo \"prawych i oddanych ojczyźnie\".
Trafił jak kulą w płot. A za pisanie bezpodstawnych oszczerstw typu \"oszust\" tobą powinna zająć się prokuratura. Co do reszty to nawet szkoda komentować, bo są to właśnie rzeczone przez ciebie brednie bez żadnych argumentów czy podstaw. Założę się, że nie potrafiłbyś podać trzech racjonalnych powodów, dla których tak zajadle szczekasz na tych ludzi. Zresztą tak samo jak 99% takich osobników wychowanych na papce medialnej. Ale pamiętaj, że jeszcze nie jest za późno, by zacząć myśleć samodzielnie.
Wajda mówił do Rosjan, że Kaczyński opowiada niebywałe kłamstwa. Załóżmy, że Kaczyński opowiada kłamstwa o czy jest przekonana mniejszość a nie większość, jak napisał alexander. Większość jest zastraszona, choć doskonale widzą, że z katastrofą smoleńską nie było tak jak mówią Rosjanie i polski rząd. Jednak wmówiono im, że prawda równa się wojnie z Rosją więc dla świętego spokoju i pokoju wybierają milczące przyzwolenie dla kłamstw.
Ale na temat. Zapytam tylko do kogo powiedział to Wajda? Do narodu, którego znaczna część do dzisiaj neguje odpowiedzialność Rosjan za Katyń a przez kilkadziesiąt lat przy pomocy PRL-owskich kacyków kłamali, że to Niemcy pomordowali Polaków. Mówi to do przedstawicieli narodu Imperium zła, w którym nadal tłumi się wolność słowa i fałszuje wybory. Czy Wajda może tego nie wiedzieć? Wie na pewno. Więc co może oznaczać jego oskarżenie Kaczyńskiego wobec Rosjan?
Od samego początku informowania o katastrofie smoleńskiej Rosjanie karmią nas kłamstwami a Wajda do nich mówi, że to Kaczyński kłamie? Dla mnie ten człowiek po prostu nie istnieje. Podobnie jak nie istnieje Miłosz czy Szymborska, która podpisała petycję do władz PRL, by księdza oskarżonego o szpiegostwo skazać na karę śmierci.
Nie można się dziwić, że społeczeństwo, chociaż swoje wie na temat katastrofy smoleńskiej, to nie zajmuje właściwego stanowiska, jeśli za autorytety mają ludzi, którzy bez wątpienia są obdarzeni talentem ale, jako ludzie są karłami moralnymi a ich czyny czasem zwyczajnie nikczemne.
2008 r. Jarosław Kaczyński \"Co prawda jest do trzech razy sztuka, takie powiedzenie, jednak obawiam się, że dwie to będzie wystarczająca ilość, w związku z tym jeżeli w 2011 roku, wyborów nie wygramy, to oczywiście pozostawię miejsce innym, pewnie młodszym i to oni będą dalej to prowadzili\" 2011 r. Wybory wygrywa PO. PiS przegrywa 6 wybory z rzędu. 18 lipiec 2012 r. Prezesem PiS jest Jarosław Kaczyński Wniosek: Pan Wajda ma rację. Kaczyński opowiada kłamstwa. 2005 r. \"W żadnym wypadku nie zostanę premierem, jeśli mój brat Lech wygra wybory prezydenckie. Byłaby to sytuacja nie do zaakceptowania przez polskie społeczeństwo.\" 2005 r. Lech Kaczyński wygrał wybory prezydenckie. 14 lipiec 2006 r. Premierem zostaje Jarosław Kaczyński. Wniosek: Pan Wajda ma rację. Kaczyński opowiada kłamstwa. 22.09.2005 r. Kamil Durczok: \"Panie Prezesie, Jarosław Kaczyński premierem, Roman Giertych wicepremierem, a Andrzej Lepper ministrem rolnictwa. Pan by dopuścił taki rząd?\" Jarosław Kaczyński: \"Panie redaktorze, no to są właśnie te objawy zdenerwowania naszych kolegów. No przecież oni świetnie wiedzą, że taki rząd nie może powstać.\" 5 maj 2006 r. Koalicja PiS-LPR-Samoobrona. Lepper ministrem rolnictwa, Giertych wicepremierem. Wniosek: Pan Wajda ma rację. Kaczyński opowiada kłamstwa.
To zacytuj teraz kłamstwa Tuska a ja cię zapytam dlaczego Wajda nie mówi do Rosjan że Tusk niebywale kłamie? A kłamstwa Tuska są jeszcze liczniejsze i dokonywane z premedytacją.
Kaczyński zlikwidował podatek od spadków i darowizn, zmniejszył podatek dochodowy od osób fizycznych, obniżył o ponad polowe składkę rentową, dzięki czemu wzrosły pensje , podniósł zaś znacząco najniższą płacę. W ramach funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności uzyskał 67,3 mld euro na lata 2007 - 2013. ( za które obecnie są budowane m.in. drogi ). Wprowadził w ramach polityki prorodzinnej nieznane w Polsce a powszechne w Europie Zachodniej odpisy od podatku na każde dziecko, wydłużył urlopy macierzyńskie, wprowadził też krytykowane przez opozycje tzw. âbecikoweâ, czyli zapomogę z tytułu urodzenia dziecka, co po dwóch latach zahamowało ujemny przyrost naturalny notowany od 2000 roku; na dożywianie dzieci przeznaczył 500 mln zł rocznie. Zainicjował politykę bezpieczeństwa energetycznego przez poszukiwanie niezależnych źródeł energii w kraju i zagranicą. Sprzeciwiał sie budowie gazociągu północnego z Niemiec do Rosji, zainicjował budowę gazoportu. Wprowadził mechanizmy konkurencji w telefonii komórkowej: spadły o prawie połowę ceny dostępu do internetu i ceny usług telefonicznych. Stworzył Urząd Komunikacji Elektronicznej przeciw praktykom monopolistycznym. Powołał Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zajęło się ściganiem korupcji i które stało się, jak praktyka dowodzi, solą w oku SLD i rządzącej Platformy Obywatelskiej. Wprowadził sady 24-godzinne ( tak ochoczo zlikwidowane przez rząd Donalda Tuska), powołał Krajową Szkołę Sędziów i Prokuratorów. Po dwóch latach rządów PiS przestępczość kryminalna spadla o 18 proc. Dokonał likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, powołał nowe służby specjalne. Rozpoczął restrukturyzacje polskich sil zbrojnych. Przeprowadził ustawową lustrację , zahamowaną dziś przez PO i SLD. Wzmocnił pozycję Instytutu Pamięci Narodowej. Nakłady na ochronę zdrowia wzrosły o ponad 10 mld zł, tj. o 26%, a niedopłacanym latami pracownikom tej branży podniesiono wynagrodzenia o blisko jedna trzecią. Żaden rząd tego nie przeprowadził do tamtej pory, a i do dziś. Za rządów PiS 60% twierdziło, że żyje sie im dostatnio. Jak jest teraz? Wszystkie dokonania osiągnięte w ciągu niespełna dwóch lat, przy olbrzymim âwsparciuâ większości mediów, (z konieczności) z niepoważną koalicją i przy nienawistnej, propagandowej kampanii ówczesnej opozycji (dziś rządzącej partii PO). W 2010 wg nieoficjalnych danych (dlaczego nieoficjalnych to chyba logiczne) 80% pomocy socjalnej, otrzymali ludzie zamożni i średnio zamożni. Jednocześnie 20% polskich dzieci jest niedożywionych, a duża część społeczeństwa żyje w skrajnym ubóstwie.
Większość wspaniałych osiągnięć Kaczyńskiego to zwykłe rozdawnictwo publicznych pieniędzy. Becikowe trafia do ludzi bardzo zamożnych a biedni nie mogą w całości zrobić odpisu na dzieci od podatku bo mają zbyt małe dochody. Czyli brak rozeznania w sytuacji rodzin. No i powoływał, powoływał, powoływał........ Jednym słowem zrobił to co najłatwiejsze i to w czasie kiedy nie musiał zmagać się z kryzysem. No i spijał nektar z osiągnięć poprzednich rządów a niezależnych źródeł energii szuka chyba do dzisiaj.....
Jeżeli chodzi o dane z nieoficjalnych źródeł to tylko naiwniak może w to uwierzyć bo wymyślić można wszystko!!!!