szkolenie 23 marca w Lublinie Vademacum - Świadczenie Wychowawcze (500+)

[kalkulator]

Czekam 2 miesiące i już sprawdzałem gdzie wysłać skargę, ale widzę w sumie przy was to pikuś. Wyślę 20 kopii, po 1 co 2 tyg., to może coś wskóram...

Szkolenia zwykle nic nie wnoszą, bo jak podadzą nawet jakaś rewelacje, to jest tylko opcja jedna z wielu przy nieprecyzyjnych przepisach i później i tak pada odp. na ośrodku "my tak nie robimy, zostaje po staremu".

[Diana]

Szkolenia zwykle nic nie wnoszą, bo jak podadzą nawet jakaś rewelacje, to jest tylko opcja jedna z wielu przy nieprecyzyjnych przepisach i później i tak pada odp. na ośrodku "my tak nie robimy, zostaje po staremu".

Niekoniecznie. Są ośrodki które uwielbiają się bać i wprowadzać rewolucje, straszyć pracowników...
Moim zdaniem szkolenia są potrzebne i dobrze że dają nam rozjaśnienie w głowie.
Uważam tylko że powinny być zdecydowanie tańsze. Nie jesteśmy prywatną firmą, tylko realizujemy zadania tego rządu.

[Korowiow]

Ale prowadzący jest firmą i goli jak sędzia fryzjer za swych "dobrych" czasów Tyczy się to każdego typu szkolenia.

[kalkulator]

Niekoniecznie. Są ośrodki które uwielbiają się bać i wprowadzać rewolucje, straszyć pracowników...

Proponuje opierać swoje działania na ustawie, a jak to nie jest wyczerpujące, na spójnej dla całego obszaru logice (mile widziane podpieranie się na wyrokach, SKO). Wtedy nie ma się czego bać i skąd brać rewolucji. I nie piszę tego złośliwie, po prostu jak nie robi się czegoś na chybił-trafił, to w każdej sytuacji można spać spokojnie.
Samo Ministerstwo co chwile zmienia zdanie (choć oczywiście z rocznym opóźnieniem do momentu wystąpienia problemu) i też jak chorągiewka na wietrze zmieniacie swoje postanowienia? Gdy się wcześniej coś wybrało i uargumentowało, to trzeba się tego trzymać i tyle.

Moim zdaniem szkolenia są potrzebne i dobrze że dają nam rozjaśnienie w głowie

To chyba nie mam szczęścia do szkoleń, bo co najwyżej utwierdzają mnie w moich wyborach, ewentualnie podrzucają wątpliwości, których jednak nie potrafią rozwiązać i podają odpowiedzi na podstawie rzutu monetą ("nie jest to do końca umotywowane, ale ja bym zrobił tak..."). Tak to też potrafię...

Patrząc na koszty, już dawno powiedziałem, że te szkolenia nie mają sensu. Raz na X lat można strzelić, ewentualnie po znaczących zmianach ustaw, a nie ileś razy do roku...