To nie jest żadne szydzenie. Jeśli bierzesz świadomie błędne zaświadczenie mimo, że wszystkie przepisy wskazują jednoznacznie, że nie powinnaś go brać to sorry - nie nadajesz się do tej roboty. Po prostu krzywdzisz ludzi.Ania gops pisze:A szydzenie z kogoś kto nie zgadza się aby zaświadczenie chować do szuflady to żadna błyskotliwość
No będzie. Za rok. I faktycznie może niektóre osoby pozbawić prawa do świadczeń. Za rok.Ania gops pisze:to odliczenie będzie brane pod uwagę i może niektóre osoby pozbawić prawa do świadczeń.
Ale Ty rozumiesz, że są na to konkretne zapisy w ustawie? Zdajesz sobie z tego sprawę? Czy po prostu tego nie przeczytałaś? Ustawa = źródło prawa. Podobnie usankcjonowana jest forma zaświadczenia wystawianego przez US (rozporządzenie Ministra pracy i polityki społecznej). US robi błąd. Ty robisz błąd. Przy czym nasz urząd skarbowy robi prawidłowo i nawet nie musieliśmy ich nawracać. I co? Można? Zapisy w ustawie - nieważne, rozporządzenie - nieważne. Interpretacje - nieważne, opinie doświadczonych użytkowników - nieważne. "Jestem prowincjonalnym pracownikiem świadczeń i nie mam prawa do własnego zdania, jestem pod-urzędnikiem, każdy byle referent z US jest dla mnie bogiem, nie mogę się postawić, nie mogę nic zakwestionować, nie mogę myśleć, defaultowa pozycja wobec innych instytucji - na pieska".Ania gops pisze:Ministerstwo, na które się powołujecie nie jest zdania, że to nie jest dochód tylko zakręciło się i uważa, ze należy go liczyć dopiero za rok bo został odzyskany w 2015