Podtrzymuję swój pogląd, bo jaka to różnica czy umowa na jedno czy na drugie. Przecież - w większości przypadków - prawa i obowiązki mają zrównane (!) z mocy prawa.
gdzieś na forum był wrzucony link do wyjaśnień ministerstwa gospodarki - było tam napisane, że osoba, która otrzymuje dodatek mieszkaniowy musi być zarazem stroną umowy, na podstawie której en. elektryczna jest dostarczana. Na decyzji o mieszkaniowym masz zwykle jedna osobę- wnioskodawcę i to jemu przyznajesz dodatek - nie wpisujesz jako adresata decyzji wszystkich członków rodziny z imienia i nazwiska, na liście wypłat też jedna osoba, więc po co się bawić że maja prawa i obowiązki zrównane.
Wobec wyjaśnień samego ministerstwa należałoby się poddać.
Jednak wątpliwość zostaje. Skoro współmałżonek, nie wpisany do umowy najmu, jest współnajemcą z mocy prawa, to czyż można odmówić dodatku mieszkaniowego na jego wniosek?
Jeśli zaś ta osoba dostała ten dodatek, to czyż można odmówić drugiego dodatku z tego tylko powodu, że przypadkiem tę osobę a nie te drugą, bardziej równą wobec prawa (???), wpisano w pierwszej decyzji?