umowa cywilnoprawna - piłkarz - Świadczenia rodzinne

  
Strona 4 z 4    [ Posty: 37 ]

Napisano: 27 mar 2014, 12:57

zagłębie to się zawsze pisze małą literą. A nazwę ich stolicy to się nawet nie pisze....

Chciałbym przypomnieć, że Józek i Adolf był przez pewien czas w dobrej komitywie. Ba wywodzą się oni z tego samego pnia. Tylko jeden był lewakiem kosmopolitycznym, a drugi nacjonalistycznym. Wszyscy zaś mówili do siebie per towarzyszu.

PS. międzynarodówkę to ty wyżej mi śpiewałeś....
~Elmer


Napisano: 27 mar 2014, 13:01

\"Chciałbym przypomnieć, że Józek i Adolf był przez pewien czas w dobrej komitywie.\"

Polacy nie chcieli to sie Adolf skumał z ruskimi. Czysta polityka - trzeba było sobie zabezpieczyć plecy podczas inwazji na zachód.

\"PS. międzynarodówkę to ty wyżej mi śpiewałeś....\"
Oj tam, niechcący tak. Z młodej piersi się wyrwało...
~ludek

Napisano: 27 mar 2014, 13:02

Rybak z Katowic wyłowił złotą rybkę . Tradycyjnie ta się odzywa:
-Masz jedno życzenie.
-Chcę by Sosnowiec zniknął z mapy Polski.
Rybka zaczyna płakać, krztusi sie i ledwo mówi przez łzy:
-Dobra masz jeszcze dwa!


Gdybyś miał wybierać między zaoraniem Sosnowca a pokojem na świecie, to jakiej koparki byś użył?


Facet idzie chodnikiem w Katowicach i widzi płaczącą dziewczynkę.
-Co się stało, dlaczego płaczesz?- pyta.
-Zgubiłam się!
-A skąd jesteś.
-Z Sosnowca.
Facet poszedł dalej.

zy można umrzeć bogatym, rodząc się biednym? Można!
Czy można umrzeć biednym, rodząc się biednym? Można!
Czy można urodzić się w Sosnowcu i umrzeć gdzieś indziej? Nie
Czy można urodzić się w Sosnowcu i umrzeć w Sosnowcu? Trzeba.

Poszedł górnik do spowiedzi. Coś tam poopowiadał i po chwili
zastanowienia mówi:
- Prosza ksiyndza, jo mom jeszcze jedyn taki grzych, ino sie wstydza
pedzieć...
- Godej, synu. Miłosierdzie boskie je niyłograniczone.
- Prosza ksiyndza, jo je ze Sosnowca...
- To niy grzych, synu. To gańba!
Więcej na https://potworek.com/tag/kawaly-o-sosnowcu - codzienna dawka dobrego humoru.

Pewna rodzinka z Zagłębia (Dąbrowskiego, czego skrajnym przykładem jest Sosnowiec) przeprowadziła się na Śląsk. Chłopaczek był nieszczęśliwy bardzo, bo go koledzy przezywali \"gorolem\". W końcu wymyślił, że on nie chce być Gorol, tylko będzie od dzisiaj Hanysem. Od razu pobiegł pochwalić się mamie.
- Mamo! Ja nie jestem już gorolem, ja jestem Hanysem!
- Dobrze syneczku, ale porozmawiaj o tym z tatą, bo mi się obiad przypali.
Pobiegł więc do taty z tym samym tekstem i tata też go zbył. Usiadł więc w kącie i powiedział sobie:
- Dopiero 5 minut jest żech Hanysem, a już mie te Gorole wkur.ją!
Więcej na https://potworek.com/tag/kawaly-o-sosnowcu - codzienna dawka dobrego humoru.
~Elmer

Napisano: 27 mar 2014, 13:10

święta wojna musi trwać?
~ludek

Napisano: 27 mar 2014, 13:11

\"Gdybyś miał wybierać między zaoraniem Sosnowca a pokojem na świecie, to jakiej koparki byś użył?\"
Wyśmienite
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
kronos79
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 3317
Od: 19 lut 2014, 10:39
Zajmuję się:
Lokalizacja: z OPS

Napisano: 27 mar 2014, 13:11

Ordnung muss sein
~Elmer

Napisano: 27 mar 2014, 13:17

~ludek



  
Strona 4 z 4    [ Posty: 37 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x