a po co? jeden szkoleniowiec zamieszania narobił, co mu się już dość często zdarzało i zaraz ma się do tego ministerstwo ustosunkowywać? Wystarczy słownik wziąć i zobaczyć, że uzyskanie = osiągnięcie czyli z prawnego punktu widzenia nic się nie zmieniło. A przepis klarowniejszy dla ludzi bo lepiej brzmi osiągnął dochód uzyskany niż uzyskał dochód uzyskany. Przecież to drugie to jakiś potworek
Na spotkaniach przed 500+ u wojewodów było mówione, że to tylko kosmetyczna zmiana. W Wawie to Podgórski i Wardach ze 3 razy to powtarzali.