Wgląd sprawcy w dokumenty - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 13 ]

Napisano: 05 lis 2012, 12:56

Witam. Ja mam własnie taki problem. Sprawca wystąpił do nas z pismem (do OPS i ZI) o udostępnienie do wgladu dokumentacji - powołują się na KPA i ustawe o ochronie danych osobowych. W jaki sposób mogę mu odmówić - podstawa prawna. Przytoczenie interpretacji PARP z tutejszego postu nie da nic bo nam to zaskarży - jak już oswiadczył gdy ustnie mu o tym mówiliśmy. Proszę was bardzo o pomoc
~Basia


Napisano: 05 lis 2012, 16:10

no i co, że zaskarży - napiszecie obszerne pismo wyjasniające, że zadaniem ZI jest chronić ofiary, a nie dawać się zastraszac sprawcom przemocy.
Absolutnie bym odmówiła - a on niech sobie lata po sądach.
~anna

Napisano: 05 lis 2012, 18:29

Sprawy NK nie podlegają kpa. Ustawa o ochronie danych osobowych - informujesz pana ze jego dane są przetwarzane na podstawie obowiazaujacych przepisów prawa - w tym przypadku ustawy o ppwr. Zbiór danychg zarejestrowany w GIODO. I niech się buja po sądach jak chce.
Insp
Praktykant
Posty: 34
Od: 14 paź 2012, 15:31
Zajmuję się:
Lokalizacja: Kraków, Polska

Napisano: 05 lis 2012, 18:33

,,niech się buja\"
~ex

Napisano: 05 lis 2012, 20:59

... tylko, że jak sprawa trafi do wydziału dochodzeniowego, albo prokuratury to już będzie miał prawo do wglądu...
~Julia

Napisano: 06 lis 2012, 10:36

No tak, ale na obecnym etapie można go wysłać na drzewo zgodnie z prawem.
~q

Napisano: 06 lis 2012, 14:41

To wtedy o tym wglądzie będzie decydował prokurator
Insp
Praktykant
Posty: 34
Od: 14 paź 2012, 15:31
Zajmuję się:
Lokalizacja: Kraków, Polska

Napisano: 07 lis 2012, 22:41

Sprawca przemocy ma jak najbardziej prawo do informacji. Przecież procedura NK to nie sąd kapturowy ani tym bardziej inkwizycyjny.
Prawo do informacji tym się różni od wglądu w dokumentację, że to dysponent dokumentacji, czyt. przewodniczący ZI, decyduje o tym, jak i o czym może poinformować petenta. Przede wszystkim winien mu wyłuszczyć istotę procedury NK w świetle przepisów prawa czyli ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz rozporządzenia rady ministrów z 13.09.2011 r.
To przecież nic zdrożnego. Potencjalny sprawca przemocy powinien być traktowany podmiotowo, a nie przedmiotowo. Dlatego zwrot \"niech sobie lata po sądach\" uważam za niezbyt trafny. Bo jeśli klient zacznie \"latać\" po sądach może być jeszcze bardziej nieprzyjemnie. I to nie tylko dla jego członków rodziny. Także dla tych, którzy chcąc w tej rodzinie coś naprawić, czyli członków ZI/GR.
~Jerry

Napisano: 08 lis 2012, 11:13

Jak dojdzie do sprawy karnej z inicjatywy ZI to i tak odpis akt dostanie.
Insp
Praktykant
Posty: 34
Od: 14 paź 2012, 15:31
Zajmuję się:
Lokalizacja: Kraków, Polska

Napisano: 14 lis 2012, 17:16

Oczywiście zgadzam się z przedmówcami, iż każdy ma rpawo do wglądu w dokumenty. Jednakże NK jest specyficznym działaniem w rodzinie więc nie zawsze wyjdzie na dobre szataniem dookoła dokumentami i poakzywaniem ich p.w. sprawcom. Bo jak w ten sposób wzbudzić zaufanie ofiary, która przed nami się otwiera, my to protokołujemy a następnie okazujemy sprawcy? No nie za bardzo, cała nasza praca daremna.
Nasze prawo przewidziało na szczęście takie rpzypadki więc my odmawiamy wglądu kierując się art. 34 ustawy o ochronie danych osobowych. Oczywiście wiadomo, iż na etapie sądowym czy też w prokuraturze dokumenty i tak będzie miał sprawca do wglądu ale chodzi o to by ofiara jednak miała w kimś wsparcie i poczucie jakiegokolwiek zaufania. Pracując przy NK każdy z nas wie, że praktycznie tylko my jesteśmy im wszystkim przyjaźni. Prokuratura zazwyczaj umarza, policja ma ich gdzieś więc kto im pozostaje?
Kasia
~Kasia
VIP
Posty: 2001
Od: 29 mar 2007, 16:54
Zajmuję się:
Lokalizacja: Ryczywół, Polska



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 13 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x