taki charakter pracy chyba...bo sprawy trudne i każdy chce od siebie odsunąc odpowiedzialność, potem są niesnaski. Wkolo gdzie słysze i znam w sasiednich gminach - wszędzie sie kłoca w świadczeniach albo jest duża rotacja....
a jeszcze to , że nie ma nad nami twardej ręki, ze nie ma kto pokierować, doradzić, sprawy się ciagną, nie wiadomo jak je ugryźć, co gmina to inna koncepcja.....ba nawet w jednym pokoju każdy inaczej robi. Czytam ogłoszenia o prace w świadczeniach i często teraz chca tam po prawie lub administracji .... i dobrze. To sa sprawy trudne, duża odpowiedzialnośc...osoby pracujące powinny mieć właściwe wykształcenie i własciwe wynagrodzenie. Tylko, ze jak u nas po administracji czy prawie nikt sie nie zgłosił( bo wiadomo po prawie za 1200 nie przyjdzie) no i przyjęli.......mgr z ochroną środowiska.