Mam nie lada problem.Jest małżeństwo z niepełnosprawną na tle umysłowym córką.Okazuje się że córka jest w pełni samodzielna robi zakupy,rozmawia z ludźmi,nawet gdzieś sobie dorabia.Nic nie wskazuje na jej ułomność.Ojciec pobiera świadczenie pielęgnacyjne i się nią kompletnie nie zajmuje,jest tak zwanym osiedlowym lumpem.Otrzymaliśmy już parę anonimów dotyczącej tej sprawy.Na przeprowadzonych wywiadach przeważnie była tylko matka, która twierdzi iż mąż sprawuje opiekę, a go nie ma gdyż wyszedł do lekarza,albo załatwiać sprawy.Wszyscy wiedzą że jest to nieprawda.Jak rozwiązać problem?.Należało by go pozbawić świadczenia pielęgnacyjnego,ale na jakiej podstawie, jak udowodnić że nie sprawuje opieki.Proszę o pomoc
Nie rozumiem.
Napisałaś że: "Nic nie wskazuje na jej ułomność" ... ale orzeczenie przecież ma, skoro przyznaliście ŚP, dlaczego wchodzisz w kompetencje komisji lekarskiej?
Piszesz że: "Otrzymaliśmy już parę anonimów dotyczącej tej sprawy" ... ale skąd ludzie wiedzą że ojciec lump pobiera świadczenie pielęgnacyjne na to dziecko?
U nas te dane są chronione. A poza tym anonimy u nas nie wbija się w dziennik.
Piszesz że: "Należało by go pozbawić świadczenia pielęgnacyjnego" ... ale czy to dziecko jest zaniedbane, brudne a pieniądze przepijane? Skoro matka chroni ojca to znaczy że pieniądze przeznacza na byt tego dziecka. Może i nie jest to cel świadczenia ale jakie to ma znaczenie? Ja nie próbowałabym z tym walczyć.
Jedyne z czym mogę się zgodzić, to fakt że nie masz podstawy prawnej bo nie masz twardych dowodów. Raczej SKO nie utrzyma twojej decyzji uchylającej w mocy ...gdybyś chciała to zrobić.
Samo życie, u nas też mamy kilku takich nierobów podszywających się pod opiekunów.Chociaż wiadomo,że nie sprawują opieki trudno to udowodnić.No cóż .....wypaczone przepisy.