Wywiad alimentacyjny - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 4 ]

Napisano: 05 paź 2010, 15:42

Witajcie,
Chciałbym poradzić się Was Drodzy Specjaliści,
otóż dostałem z MOPS-u wezwanie na wywiad alimentacyjny, gdyż mój ojciec ubiega się o jakaś pomoc w OPS. Nadmieniam, że rodzice są po rozwodzie, ojciec ma zasądzone na mnie i brata alimenty, z których nigdy się nie wywiązywał, w związku z czym mama zawsze pobierała alimenty z ZUS, potem z zaliczki alimentacyjnej a teraz pobiera jedynie na młodszego brata alimenty z FA. Podkreślam, że pomimo zasądzonych alimentów ojciec nie wpłacił na nas ani grosza!
Ja jestem pełnoletni , obecnie nie podejmuje nauki, rozpocząłem prowadzenie własnej działalności gospodarczej, więc na razie mam więcej strat niż zysków.
I moje pytanie jest takie, czy mogę odmówić tego wywiadu alimentacyjnego, z ojcem nie chcę mieć nic wspólnego, tak jak on nie chciał mieć nic wspólnego ze swoimi dziećmi! Nie chcę podawać swojej sytuacji ekonomicznej, zawodowej, finansowej i osobistej, bo ojciec będzie miał wgląd do tych informacji.
Jakie konsekwencje prawne grożą mi za odmowę wywiadu i co w takiej sytuacji może uczynić OPS który wystąpił o ten wywiad???
Bardzo proszę o udzielenie mi informacji
~dziecko alimenciarza


Napisano: 25 mar 2013, 13:41

do Wredna;
wiem, że dawno to pisałaś (2011), ale może pamiętasz źródło Twojej wypowiedzi dot. art. 103. Bardzo mnie to interesuje. Od lat pracuje w ops i moją zmorą są alimentacje, mam poczucie, że wchodzę ludziom z buciorami w życie, oczywiście z pominięciem wyjątkowych sytuacji, gdzie dzieci naprawdę zapomniały o rodzicach, którzy nic złego w życiu im nie uczynili, a wręcz przeciwnie. No ale to co do źródła do komentarza art. 103 to bardzo proszę.
~azi

Napisano: 03 gru 2013, 19:26

Witam mam taką sytuację od 9 lat jestem na rencie w związku z wypadkiem w pracy spadłem z naczepy tira i po 2 tygodniach sparaliżowało mi obie ręce ,teraz jest już lepiej ruszam rękami ale nie w 100 % (Trwałe uszkodzenie struktur mięśniowych i nerwowych ) mam niepełnosprawność na stałe stopień lekki. Moja była żona złożyła sprawę o rozwód bo już nie zarabiałem po 5-6 tyś zł jak jezdziłem tirami tylko spadłem na rente 480 zł .teraz po 9 latach mam 760 zł . sąd przyznał mi alimenty 300 na syna i 400 na córkę , z czego komornik mi zabiera 60 % do wypłaty zostaje mi 318 zł z tego mam żyć żadnej pracy nie mogę znalezć jestem zarejestrowany urzędzie pracy chodzę do opieki na wywiady ,to jeszcze teraz opieka wystąpiła o zatrzymanie prawa jazdy bo nie mam spłacalności 50 % tylko 48 % syn ma 17 lat uczy się , córka ma 23 lata dwie szkoły skończone chodzi na studia zaoczne , otworzyła salon kosmetyczny zarabia ok 6-8 tyś zł miesięcznie oczywiście tego dochodu nie wykazuje i dalej ciągnie ode mnie alimenty tzn mamusia bo ona ich nie potrzebuje ,moja była żona zarabia 1600 zł . co mam zrobić iść do sądu o zniesienie alimentów na córkę , bo podobno tylko sąd może to uchylić . opieka nie bierze pod uwagę sytuacji materialnej żony i córki jak pani powiedziała ich to nie obchodzi ,jak dałem art z kodeksu rodzinnego że córka jak skończyła 2 szkoły i powinna coś zrobić żeby znalezć pracę zarejestrować się w up to pani mi powiedziała że ona nie wie i nie musi znać kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ,jak widać mojej sytuacji też nikt nie bierze pod uwagę że nie mam pracy zostaje mi na życie 318 zł i uporczywie się uchylam od płacenia alimentów . Co mam robić ?
~zbyszek

Napisano: 03 gru 2013, 19:48

Niech sąd ponownie ustali wysokość alimentów.
~et


  
Strona 1 z 1    [ Posty: 4 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x