Babka zataiła fakt, ze córka jest umieszczona w pieczy zastępczej. przyznalismy jej prawo do 500+. oczywiscie wyszło to na jaw. wznowilimsy postepowanie, uchylilimsy decyzje i odmowilimsy prawa. czy oby na pewno odsetek w tej sytuacji nie liczymy? bo jesli bład byłby ze strony organu to rozumiem, ale babka ewidentnie zataiła prawde i ma w nagrode nie miec odsetek? dodam, ze w jedenj prawniczej ksiazce odsetki sa naliczane. wiec totalnie zgłupiała. dzieki za pomoc!
niestety mam bardzo podobną sytuację. Napisałam decyzję o nienależnie pobranych po wznowieniu z odsetkami. SKO mi dało do ponownego rozpatrzenia bo po wznowieniu nie ma odsetek, co jest niesprawiedliwe. W takich przypadkach, gdzie ewidentnie jest to wyłudzenie świadczenia wnioskodawca nie ponosi żadnej kary, bo ma oddać tylko to, co otrzymał. Oczywiście na pewno znowu mi się odwoła, więc zobaczę czy teraz utrzymają w mocy. Złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury, ale dostaliśmy pismo, że postępowanie zostało umorzone (nawet nie wskazali dlaczego umorzyli).
aha, czyli taki bonus. w czasie okresu zasiłkowego jak cos nie zgłosisz, czy zataisz, to płacisz odsetki ale składajac wniosek jawnie mozesz nie mowic prawdy, bo odsetek nie ma :/ boszszszsz, kto tworzy to prawo...dzieki za pomoc!