Za to ty panikujesz nie wiadomo czemu. Nie mamy wpływu na politykę zagraniczną. Nie wiemy co ma w głowie towarzysz Putin. Nie wiemy czy wszelakie sojusze i pakty w przypadku agresji nam pomogą. Historia uczy że niestety nie. Możemy tylko patrzeć i czekać.
Póki co żyj pełnią życia, kochaj się z bliskimi, rób hajs i carpe diem bo nie znamy dnia ani godziny.
Ja w każdym razie tutaj nie zostanę. Mogę wziąć ze sobą tylko Emilkę;)