Napisano: 07 sie 2011, 0:52
Nie mam żadnego pecha. mam wielkie szczęście.Moja pracownica socjalna jest super kobitką zresztą jak i wszystkie osoby pracujące na KP co wielokrotnie tu podkreślałem. Nie wiem tylko co takiego może robić pracownik socjalny w DD czego bym ja nie umiał zrobić lub czego już nie robiłem. Owszem wywiadów w formie arkusza nie robiłem ale na pewno wiedziałem wszystko o rodzinach moich podopiecznych co było mi potrzebne. Praca socjalnej się przydaję bo częściej się zagląda do rodzin,ale bez przesady.Tyle lat ich nie było i dawaliśmy radę. Ważne w moim DD socjalna ma tylko nockę raz w tygodniu zawsze z innym wychowawcą. Nie oburza się na to a wręcz przeciwnie podgoni papiery a następny dzień ma wolny. Do pracy z dziećmi się nie wtrąca. Nie ma takich zapędów.Jest skoncentrowana na pracy z rodziną dzięki czemu nam trochę luźniej. Marcin! Jaka pogarda? Może mój ton bywa ironiczny ale pogarda?