Zastanawiające...

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
~oko

Re: Zastanawiające...

Post autor: ~oko »

to fakt z PO:)
do ola - nie z moim pkt widzenia świata tylko ze swoim światem - obiektywnie, bo za wszystko wini wszystkich wokół, a to długi, licytacje przesladowania policji, terapia rodziny, nie wspominajac o tym, że wszystko i tak wina Tuska - nie widzi odrobiny z tego, ze to co sie dzieje jest efektem jej błędnych, zeby nie powiedziec obłędznych - działań, jeśli w realu jest taka jak tu, to trudno sie z taka osobą żyje...powtórzę - powinna obiektywnie spojrzeć na swoje problemy i pogodzić się z tym co było i zacząć żyć inaczej
~Adam

Re: Zastanawiające...

Post autor: ~Adam »

Tak, spojrzeć w przyszłość i obiektywnie, na spokojnie porównać PiS i PO. Porównać te dwie frakcje rozumem a nie emocjami. Tym bardziej że przecież Tusk swoimi działaniami nie dotknął jej samej. Coś tam robi, kasę ma, zmieniła lokal itp. Nie umiera z głodu. Pracy w ops też nie straciła z winy Donalda. To takie narzekania dla narzekania. Szybka, emocjonalna reakcja na treść artykułów onecie.

Narzekać mogą jeśli już bezrobotni, biedni, niepełnosprawni, rodziny wielodzietne, chorzy w szpitalach itp. Ich rząd PO swoimi działaniami mógł doświadczyć.
Reszty nie rozumiem. A zasłaniać się mentalnością i kompleksami (bo na zachodzie mają więcej) to obciach. Nie podoba ci się to jedź. Nawet paszportu już nie trzeba.
~dzibarologia

Re: Zastanawiające...

Post autor: ~dzibarologia »

no ok, ale dlaczego was to tak bulwersuje, że ktoś może myśleć inaczej i nie chcieć się dostosować do otoczenia
~Adam

Re: Zastanawiające...

Post autor: ~Adam »

Ale ją to też bulwersuje że liczba tzw. lemingów nie spada. Każda frakcja ma lepsze i gorsze strony. Dzibar nie dostrzega tych gorszych a jest ich w przypadku PiSu od groma.
~dzibarologia

Re: Zastanawiające...

Post autor: ~dzibarologia »

owszem, ją to bulwersuje
Ale ja pytam nie dzibar. Was pytam. Konkretnie pytam o waszą potrzebę zmieniania dzibar - dlaczego jest to tak przemożna potrzeba, że poświęcacie jej całkiem pokaźny rozmiar czasu?
Dlaczego też, skoro nie odnosicie skutku, nadal piszecie \"głową w mur\"? I wreszcie - skoro koniecznie chcecie zmienić, a wasz sposób pisania \"głową w mur\" nie odnosi absolutnie żadnego skutku, dlaczego nie zmienicie sposobu, aby cel swój (dla mnie niezrozumiały) jednak osiągnąć?
~oko

Re: Zastanawiające...

Post autor: ~oko »

różne tu osoby się w tym temacie wypowiadały i na różny sposób, łącznie z podejrzeniami o jakąś chorobę psychiczną, myślę tak - dzibar potrzebuje pomocy, ale niestety jej nie przyjmuje, z mojej str. sa to próby, ale w mur, którym sie odgrodziła razem z inetrnetem - wali dzibar
~Adam

Re: Zastanawiające...

Post autor: ~Adam »

Bo na forum się nikogo i niczego nie zmieni.
Jej to trzeba spojrzeć w oczy i potrząsnąć nią mocno;)

Dlaczego poświęcamy na to tyle czasu? Z takich samych powodów dla których ONA poświęca tu tyle czasu;)
Pewnie chodzi o zwyczajne zabijanie wolnego czasu, chęć wymiany argumentów, szpanowanie wiedzą i błyskotliwością. Nie doszukuj sie tu jakiejś głębi i drugiego dna, tudzież kompleksów w realu.
Fora to czasoumilacze. Poletko to pogaduch z różnymi ludźmi. Magia tkwi właśnie w tych różnicach. To cały urok.
Można na nich powiedzieć więcej niż w realu. Na necie bowiem możesz się wyładować i nie oberwiesz za to w ryj.
Dzibar jest torpedowana gdyż jest wyrazista, nieco wkurzająca, monotonna i przesadnie widoczna. Tacy na forach zawsze obrywają. Ja mam podobnie;)
:)
~Adam

Re: Zastanawiające...

Post autor: ~Adam »

A czy dzibar potrzebuje pomocy? Czasem myślę że tak. Że jest samotna i zagubiona. Trudno w sumie orzec gdyż ma ostatnio dłuższe pauzy w pisaniu. Kto wie co w tym czasie robi.
Miejmy nadzieję że po prostu jest z chłopem;)
~oko

Re: Zastanawiające...

Post autor: ~oko »

j.w. z tą różnicą, iż znam przypadki zmian pod wpływem forum
~Adam

Re: Zastanawiające...

Post autor: ~Adam »

Forum ją tylko podkręca.

Ja myślę że jej nic nie jest. Ma objawy typowego polaczka - narzekanie, wina Tuska, wiecznie mi źle, mało itp. Nic poza tym. Do tego doszło zrozumiałe poczucie krzywdy za zwolnienie.

Ale tak pisał(a) oko - trzeba myśleć do przodu, iść dalej. Tylko na przyszłośc mamy wpływ.
ODPOWIEDZ