OK AAA odpowiem Ci \"po co\"
...bo oczywiście to co piszesz dalej to niestety fakt czyli brak zeznań = sprawa utyka na etapie postępowania przygotowawczego
jednak jesli cokolwiek sie w tej rodzinie wydarzy to zastanów się na kogo wypadnie wyliczanka ...i kozłem ofiarnym będziesz Ty\"
więc czasem chociaz wiemy, że zawiadomienie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów to może róbmy to ze względu na własne \"interesy\" czyli \"dupochron\"
wiem, że to marna motywacja, ale cóż
NAJGORSZE JEST TO ŻE WŁAŚCIWIE WSZYSTKIE DZIALANIA ZESPOŁU SĄ DO ....... TYLKO PO TO ŻEBY CHRONIĆ SIEBIE. BO I OFIARA I SPRAWCA JAK NIE PODEJMĄ ŻADNYCH DZIAŁAŃ TO ICH SYTUACJI NIE ZMIENI ANI PRAC. SOC. ANI POLICJANT ITD.
no właśnie, więc jeżeli masz współpracę to można coś fajnie zadziałać, 0lea jesli nie to dlaczego mamy (jakby co) odpowiadać za cos na co nie mamy wpływu- to juz chyba lepiej, skoro i tak nic nie mozna zrobić przynajmniej ochronic siebie