Czyli tak jak jej wstępnie powiedziałam, że jeżeli dostanie "odpowiedź" z ZUS-u, to niech się zgłosi z tym dopiero? Bo tak na prawdę widzę, że ona sama nie wie o co tam złożyła wniosek, więc jest mi trudno się odnieść. A jeżeli chodzi o ubezpieczenie zdrowotne... powinnam ja na prośbę objąć od lipca? Miała do tej pory właśnie przy mężu emerycie. ???