Zdążyli:) - HYdE PaRK

  
Strona 9 z 15    [ Posty: 141 ]

Napisano: 13 lip 2015, 8:42

https://naprotechnologia.wroclaw.pl/napr ... echnology/


https://biotechnologia.pl/bioetyka/aktua ... zyne,13554
Profesor Andrzej Kochański stwierdza, iż „Nie wiemy jak bardzo trwałe są te zmiany, dlatego, że nie bardzo mamy punkt odniesienia. (…) wada wrodzona stanowi według mnie jedynie wierzchołek góry lodowej. Najważniejsze jest, jak zwykle, to, czego nie widać, to, co jest pod owym wierzchołkiem. A kryją się pod nim najpewniej potężne zaburzenia genetyczne, które niekoniecznie objawiają się wadą. Wadę widzimy u noworodka i to jest ewidentne ale powstaje pytanie co jest "pod" nią.” Przywołany genetyk wskazuje, iż na chwilę obecną nie wiemy, jakie znaczenie dla przyszłych pokoleń będą miały zmiany w konstrukcji ludzkiego genomu, jakie dokonują się w sposób nieubłagany w procedurze in vitro. Jeden z podstawowych problemów w opinii Kochańskiego polega na tym, iż w odniesieniu do embriologii człowieka, jak wspomniano nie mamy punktu odniesienia, którym w tym miejscu byłyby wyniki badań przeprowadzonych na zwierzętach: „od bardzo wielu lat wiadomo, że pewna część tych zwierząt (poczętych metodą in vitro- przyp. BK) ma duże problemy zdrowotne, takie jak np. zbyt duża masa urodzeniowa, poronienia, zaburzenia hormonalne, wady budowy łożyska, wady szkieletu, niewydolność oddechowa. Hodowcy nie za bardzo potrafią się z tymi problemami uporać, choć próbują to robić na różne sposoby: zmieniając skład pożywek hodowli komórkowych czy warunki przechowywania materiału biologicznego. Ciągle jednak mają te same problemy.(...) Gdyby chociaż prowadzone na zwierzętach doświadczenia skończyły się sukcesem, gdyby nie chorowały, ale jest inaczej i są na to dowody.”- Konkluduje prof. Kochański.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20537
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:


Napisano: 13 lip 2015, 9:17

Elmer pisze:https://naprotechnologia.wroclaw.pl/napr ... echnology/


https://biotechnologia.pl/bioetyka/aktua ... zyne,13554
Profesor Andrzej Kochański stwierdza, iż „Nie wiemy jak bardzo trwałe są te zmiany, dlatego, że nie bardzo mamy punkt odniesienia. (…) wada wrodzona stanowi według mnie jedynie wierzchołek góry lodowej. Najważniejsze jest, jak zwykle, to, czego nie widać, to, co jest pod owym wierzchołkiem. A kryją się pod nim najpewniej potężne zaburzenia genetyczne, które niekoniecznie objawiają się wadą. Wadę widzimy u noworodka i to jest ewidentne ale powstaje pytanie co jest "pod" nią.” Przywołany genetyk wskazuje, iż na chwilę obecną nie wiemy, jakie znaczenie dla przyszłych pokoleń będą miały zmiany w konstrukcji ludzkiego genomu, jakie dokonują się w sposób nieubłagany w procedurze in vitro. Jeden z podstawowych problemów w opinii Kochańskiego polega na tym, iż w odniesieniu do embriologii człowieka, jak wspomniano nie mamy punktu odniesienia, którym w tym miejscu byłyby wyniki badań przeprowadzonych na zwierzętach: „od bardzo wielu lat wiadomo, że pewna część tych zwierząt (poczętych metodą in vitro- przyp. BK) ma duże problemy zdrowotne, takie jak np. zbyt duża masa urodzeniowa, poronienia, zaburzenia hormonalne, wady budowy łożyska, wady szkieletu, niewydolność oddechowa. Hodowcy nie za bardzo potrafią się z tymi problemami uporać, choć próbują to robić na różne sposoby: zmieniając skład pożywek hodowli komórkowych czy warunki przechowywania materiału biologicznego. Ciągle jednak mają te same problemy.(...) Gdyby chociaż prowadzone na zwierzętach doświadczenia skończyły się sukcesem, gdyby nie chorowały, ale jest inaczej i są na to dowody.”- Konkluduje prof. Kochański.
Ludzi z tej metody jest coraz więcej. Sam pewnie znasz, tylko być może nie wiesz. Zakłamanie watykańską ideologią-bo z chrześcijaństwem to nie ma nic wspólnego. Powiedz takiemu człowiekowi, że jest defektem genetycznym bo jakiś naukowiec pokroju Chazana pracę napisał, z której niezbicie wynika, że człowiek z in vitro to nie człowiek.
betonowy

Napisano: 13 lip 2015, 9:22

bredzisz - oskarżasz człowieka o coś czego nie powiedział.
Oskarżasz Kościół o coś czego nie powiedział.
Mniej GW i TVN
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20537
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 13 lip 2015, 9:37

Elmer pisze:bredzisz - oskarżasz człowieka o coś czego nie powiedział.
Oskarżasz Kościół o coś czego nie powiedział.
Mniej GW i TVN
Nawet Sejm szantażowali, ekskomunikę chcieli nakładać, bredzą owieczkom już kilka lat i piekłem straszą.
betonowy

Napisano: 13 lip 2015, 9:43

człowieku opanuj się bo z każdym kolejnym zdaniem coraz bardziej się kompromitujesz
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20537
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:


Napisano: 13 lip 2015, 10:11

Burzysz się, bo ten problem Ciebie nigdy nie dotknął. Najwięcej do powiedzenia mają zazwyczaj ci co ich nie dotyczy dana sprawa. Jednak jak się zdarzy problem, to szybko biegną i korzystają bez skrupułów ze zdobyczy cywilizacji. Za 10-20 lat in vitro będzie standardem i nikt nie będzie tego rozpatrywał w kategoriach takich, jak dziś grzmi episkopat. Episkopat to nie jest chrześcijaństwo i miłość bliźniego - to jest bezwzględna grupa ludzi ustanawiająca zakazy i nakazy, orzekająca co jest dobre, co nie. Wszystko w celu utrzymania władzy i przewagi nad władzą świecką. Posłowie mają władzę daną od ludu, lud ma władzę narzuconą przez episkopat. Cały mechanizm opiera się na panowaniu nad ludźmi poprzez opanowanie ich popędu, seksualności. Rzec można katolicyzm w wydaniu hardcore to sterowanie ludźmi za pomocą ich narządów rodnych. Nic tak bardzo duchownych nie interesuje, jak poprawne według episkopatu życie płciowe owieczek oraz możliwość stałej kontroli i sterowania tego życia przez episkopat. Tylko ostatnio pojawił się spory rozjazd. Wszyscy zaczęli kłamać na potęgę. Ludzie zaczęli kłamać, że żyją tak jak episkopat każe, episkopat kłamie, że w to wierzy, a dzietność poleciała na pysk. Ludźmi już nie steruje popęd kierowany przez episkopat i przywódców duchowych, tylko kasa i chęć wygodnego życia.
betonowy

Napisano: 13 lip 2015, 10:13

to co podałeś jest dowodem na twoja nieznajomość tematu.
Kościół (biskupi wystosowali list), wierni się modlili.
Poczytaj bliżej źródła. Zwłaszcza ostatnie zdanie.
https://www.pch24.pl/poslowie-popierajac ... 066,i.html
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20537
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 13 lip 2015, 10:22

cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20537
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 13 lip 2015, 10:25

80 % Polaków objętych ekskomuniką "z mocy ustawy". Czyżby to był tak banalny koniec Kościoła Katolickiego w Polsce? Na zachód od Odry nie mają nigdzie takich problemów jak u nas i nasze problemy wzbudzają śmiech. Biskup palcem pogroził i wszyscy będą potępieni. Nie ważne jak żyli, czy byli na co dzień śmieciem w pracy, czy szczali sąsiadowi na wycieraczkę-ważne że nie widzą nic złego w wykorzystaniu całej dostępnej nauki przy chęci posiadania dziecka. Zakłamanie, pogarda dla ludzi i hipokryzja.
betonowy


  
Strona 9 z 15    [ Posty: 141 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x