Zdaje się, że pracownicy jednego z ośrodków zgłaszali, że "łączna kwota świadczeń", od której będziemy odliczać przekroczenie, jest bez sensu, ale uwaga ta nie została uwzględniona.
Funkcjonujemy w systemie, w którym przyznajemy zasiłek rodzinny i dodatki na każde dziecko osobno, każdy z tych zasiłków i dodatków jako jedno świadczenie. Tak są zbudowane również sprawozdania na przykład. Teraz ten system będzie trochę zakłócony poprzez "łączną kwotę świadczeń", bo i tak - moim zdaniem - będziemy tę łączną kwotę świadczeń musieli rozbić na pojedyncze świadczenia, jeśli nie w decyzji, to chociażby w sprawozdaniu. Pomniejszanie łącznej kwoty świadczeń rodzi również problemy przy uchylaniu decyzji w trakcie okresu zasiłkowego albo przy dochodzie uzyskanym. Kupa roboty z przewagą kupy.