ktosiku , prawda zawsze wychodzi , prędzej czy później , jestem już dużą dziecinką , poradzę sobie , pisz do końca o co ci chodzi albo nie pisz wcale bo z tego mogę myśleć że też jesteś prowokatorem
Jedno spojrzenie, miła, twoich oczu i na mych ustach jeden pocałunek - czyż może znaleźć upojniejszy trunek, kto choć raz tę słodycz ich poczuł, z dala od Ciebie żyjąc na uboczu, serce potrąca miłości strunę.
Zniknęłaś piękna, już odeszłaś,a każde Twe słowo w mych uszach dźwięcznie brzmi, wzrok swój w przestwór nieba ślę, bo cudnego aniołka mknącego w błękicie ujrzeć chcę.
Lękliwie oczy wznoszę, raz na pola, raz na łąki a to znowu na borów gąszcz, a w myślach wołam, wróć kochana, czekam wciąż.