Dziękuję i również dołączam się do życzeń - bądźcie zdrowi, szczęśliwi i z dystansem podchodźcie (podchodźmy) do niewdzięcznej pracy. Trudno życzyć mniej pracy, mniej głupiej pracy, bo nie ma na to szans, a nie lubię życzyć czegoś, co nie ma szans na spełnienie. Ale wszystko jest w nas. Wszystko, co pozwoli przetrwać. Cieszę się, że tu jestem, że możemy sobie pomagać. Mnóstwo rozwiązań dało mi to forum. Oby ta wieloosobowa współpraca była równie owocna w następnym roku. Tak, wiem, przedłużam, przynudzam, heh... Najlepszego!
A niedługo trochę odpoczniemy sobie, już od wieczerzy wigilijnej, gdy spotkamy się z rodzinami przy potrawach - staropolskiej coli i frytkach.