Hmm...Też wolałabym jeden wniosek wręczyć, jedną decyzję wydać, ale... Dziś na skrzynkę wpłynęło pismo z wyżyn, że mamy się trochę postarać, bo oni wiedzą, że dużo pracy przed nami, ale pieniążki będą raz dwa przekazane. No i tak ku pamięci wtrącono zdanie, że ewentualne nadwyżki na koniec półrocza mogą być źle widziane przez te jeszcze wyższe instancje... I chyba będą dwa wnioski, dwie decyzje, chociaż wcale nie wydaje mi się to ,,ładne i przejrzyste"... Zapis jest wyraźny: mamy przyznawać do bezterminowo. Tylko, że to wiąże się z dużym opóźnieniem w wypłatach, bo pracownicy socjalni mają przecież 2 tygodnie na wywiad. A pismo z wyżyn sugeruje zagęszczenie ruchów. Czy w takim razie ktoś czepnie się, jeśli w pierwszym wniosku klient wpisze mi, że chce wypłaty ZDO za pewne konkretne okresy, w których spełniał warunki, a te okresy zamkną się do 14 maja? Drugi złoży na okres od 15 maja. Ja mu wydam decyzje zgodnie z jego życzeniem, jedną szybciutko jeszcze w maju, drugą po wywiadach - w czerwcu.
Ale zastanawiam się jak to będzie z programami- bo my sobie tu gadu gadu a oni i tak postawią nas przed faktem dokonanym i nie bedzie wtedy mozliwości czy 1 decyzje czy 2.