Mam pytanie-Jestem matką samotnie wychowującą diecko, zarabiam najnizsza krajową i mam zasądzone alimenty 400 zl. Czy zalapie sie na 500 zl jesli docjesli od poł roku ojciec dziecka nie placi alimentow( sprawa jest u komornika), czy bedzie brany dochod z 2014 roku,wtedy jeszcze płacił?
A moze wystarczy zaswiadczenie od komornika ze w chwili obecnej nie płaci, przeciez to nielogiczne , skoro zmiany w skoro utrata pracy musi byc zgłoszona to niepłacenie alimentów tez, tak na zdrowy
rozum
W ustawie to nawet nie ma , że ona musi sie przyznawać do tych alimentów.
Taki to ustawowy bubel. patrzy sie tylko, zeby cwaniakom i naciągaczom dac, a pognębic najbardziej potrzebujacych.
Na razie to rozmawiamy co jest a czego nie ma ustawie, a co w sumie wywołuje wiele niejasnosci oraz uprzywilejowanie jednych a dyskryminowanie innych.
I u jednych z czasem moze wyjść oświadczanie nieprawdy a u innych nie, szczególnie w przypadku tych bardziej cwańszych i nie mających skomplikowanej sytuacji.
W przypadku Kozy za 2014 rok alimenty otrzymywała i samo nie płacenie ich, nie powoduje ich utraty. Gorzej tylko jak jej sie przy dochodzie za 2016 rok zdublują. Ale w sumie nie wiem jak to jest rozliczane.
Ale przeciez tu chodzi o realne pieniądze! Za alimenty z 2014 roku nie da się wyzywic i ubrac dziecka. Jezeli będzie tak jak pisze m& m to zwątpię w sprawiedliwość do konca
W tym kraju nie liczą sie realne pieniądze, a na naszych ustawach najlepiej wychodzą cwaniacy, naciągacze i kombinatorzy. I na pewno nigdy nie doczekasz sie sprawiedliwości, gdyz co nowsze rozwiązania, to tym większe bagno w nich.