W poprzednim okresie zasiłkowym odmówiłam rozwiedzionej Pani zasiłku rodzinnego wraz z dodatkami, ponieważ nie miała ustalonych sądownie alimentów, tylko akt notarialny - umowę w sprawie opieki nad dzieckiem i świadczeń alimentacyjnych. Akt notarialny zawierał postanowienie sądu o nadaniu aktowi notarialnemu klauzuli wykonalności.
Pani odwołała się do SKO, które napisało: "Rzeczywiście, wskazane w kwestionowanej decyzji Rozporzadzenie nie przewidziało formy podlegającej wykonaniu umowy notarialnej, jednak jest to akt, w ocenie Kolegium, równoważny z wskazanym w Rozporządzeniu orzeczeniem sądu. Nie jest dopuszczalne kwestionowanie formy lub treści orzeczenia sądowego". I uchyliło decyzję, przyznało świadczenia. Co o tym sadzicie?