WItam. Nie bardzo wiem gdzie zasięgnąć porady dlatego postanowiłem napisać tutaj. Otóż tata mojej dziewczyny jest na rencie z powodu choroby, jej mama nie pracuje i pobiera opiekuńcze. Była u nich ostatnio pani z mopsu i pytała się o moją dziewczynę itp. Pani była w celu rozpoznania czy dziewczyna może utrzymywać rodziców, a zabraliby oni wtedy opiekuńcze. Niedługo ma nas odwiedzić pracownik mopsu w celu zweryfikowania czy faktycznie może dziewczyna wypłacać alimenty rodzicom. Z tego co usłyszałem przez telefon pani z mopsu chce rowniez poznac moje dochody. I tu pojaiwa sie pytanie czy może? Ja nie jestem z dziewczyną w żadnym formalnym związku, a jej rodzice są mi teoretycznie obcy. Co mam robić w takiej sytuacji? Zależy mi na tym, żeby ona nie musiała ich utrzymywać bo wtedy nasz budżet bedzie jeszcze mniejszy niż mamy obecnie. Dodam, ze dziewczyna zarabia około 2000, a ja 2500. Za mieszkanie płacimy około 2000. Dodatkowo dochadzą koszty np rata kredytu dziewczyny, rachunki za telefony, paliwo etc. Najbardziej jednak mnie to zdenerwowało, że ja bede musiał wykazać swoje dochody, a tak teoretycznie jestem dla tych ludzi zupełnie obcym człowiekiem. Co mam robić/mówić gdy przyjdzie pani z mopsu? Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.
Alimenty muszą być zasądzone przez Sąd, żeby je płacić.
Poza tym nie mogą zabrać świadczenia "opiekuńczego" tj. specjalnego zasiłku opiekuńczego, bo skoro jest przyznany tzn. że jest orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu znacznym, chyba że przekraczają ustawowe kryterium dochodowe albo skończyło się orzeczenie. Skoro córka tej Pani nie mieszka z nimi, nie powinni wpisywać jej w skład rodziny, a skoro nie wykazują jej w składzie rodziny to po co im jej dochody? Chyba że Ci państwo starają się o jakieś inne świadczenia z pomocy społecznej, wtedy przeprowadzane są wywiady środowiskowe w celu ustalenia czy inne osoby zobowiązane do alimentacji mogą i są w stanie pomóc. Proponowałabym dokładniej zapoznać się z sytuacją, aczkolwiek Pan nie jest osobą zobowiązaną do alimentacji, są to oby ludzie, związku formalnego nie ma, dzieci (chyba) też, więc nie widzę potrzeby by brać Pana dochód pod uwagę. Rozumiem, że Pana dziewczyna jest jedynaczką? Zresztą tak jak wyżej nie jest Pan osobą zobowiązaną do alimentacji, związku formalnego nie ma - córka powinna przedstawić tylko swój dochód.