Witam. jestem mlodym pracownikiem, dopiero zaczynam swoją "karierę", a tu same trudne przypadki. Zostałam przewodniczącą Komisji niedawno.
Mam dość trudną sprawę, ktora wlaściwie ciągnie sie od 2 lat.
dwóch kawalerów, bracia, ktorzy nie zakłócaja nigdy porządku, nie wszczynają awantur, nie demoralizują nieletnich - nadużywają ciągle alkohol. Byli wzywani na posiedzenia Komisji, również skierowano ich na badanie przez biegłych, ktorzy stwierdzili uzaleznienie. Posiadają oni gospodarstwo niewielkie, ktore zaniedbują. W ostatnim czasie padły zwierzęta.
Panowie ci zostaną zaproszeni na Komisję, ale to jest i tak "jałowa" praca.
Jesli ptzyjdą, będą obiecywać poprawe, a inic sie nie zmieni. Nawet wnioske do sądu niewiele pomoże.
czy ktoś na forum ma jakiś pomysł na sprawę?
Panom przydałoby się przymknięcie w izolatkach n jakiś cza, żeby odciąć ich od siebie i alkoholu. cy jako przewodnicząca mogę wcokolwiek pisac do prokuratora o ich zamknięcie w zakładzie?