śmieszą mnie ludzie, którzy na publicznym forum myślą, że załatwiają swoje prywatne sprawy.
A już bardzo mnie śmieszą goście, którzy nie mając o danej osobie bladego pojęcia (oprócz znajomości paru wpisów) rzucają takie teksty:
"jesteś najwartościowszą,najpiękniejszą kobietą jaką kiedykolwiek poznałem"
Musi to być bardzo biedny i ubogi świat ograniczony do wirtualnej rzeczywistości.
Współczuje ci. najbardziej może tego, że nie dostrzegasz swojej śmieszności.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
ale nie piszę tak głupich tekstów (nie żeby miał coś do Anioła):
"jesteś najwartościowszą,najpiękniejszą kobietą jaką kiedykolwiek poznałem"
w stosunku do osoby, której na oczy nie widziałem a jej znajomość ogranicza się do odczytania paru wpisów.
Dodatkowo nie robię tego na forum publicznym i nie domagam się prywatności
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
jeżeli znacie się osobiście to ok, wpis przestaje być tak żałosny jak się wydawał. Nie zmienia to jednak śmieszności wyrażania swoich uczuć na publicznym forum i domagania się prywatności.
Jak dla mnie taki ekshibicjonizm jest nie tylko śmieszny, ale również dziecinny. Pewne sprawy załatwia się we własnym domu i mówi face to face, a nie krzyczy całemu światu (następnie się burzy, że świat się odzywa ). Jest to po prostu infantylne.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
elmer daj spokój...ten gość wykrzyczał by to samo na ulicy...i w tym jest niesamowity. Ty czytasz żonie H. Millera ' Zwrotnik... i piszesz o tym na forum..a to Wasza osobista sprawa czy jest zadowolona wówczas, czy nie..i co dalej...
pozdrawiam.
niesamowity? Dziecinny, niedojrzały, ale niesamowity?
Takie symptomy świadczą również o tym, że taki "płomień" szybko się wypala i nic z tego nie ma oprócz kłopotów.
Zresztą jak odczuwa potrzebę o tym krzyczeć publicznie to niech nie oczekuje, że to pozostanie w sferze prywatnej i nikt nie ma prawa tego skomentować.
Nie trawię takiego ekshibicjonizmu (najbardziej mnie mierzą te wszystkie publiczne oświadczenia), to takie niearystokratyczne, plebejskie.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare