AS- samodzielność studentów

[Noteć]

Witam. Zastanawiam się jakie macie doświadczenia w kwestii samodzielności studentów w załatwianiu swoich spraw. Z moich obserwacji wynika, że większość nie jest w stanie wypełnić samodzielnie wniosku. Rozumiem ludzie prości, ale to są ludzie którzy mają być elitą tego kraju, każdy z nich ma maturę!! Często wszystkim zajmują się rodzice a student stoi jak cielątko i tylko podpisuje tam gdzie mu się wskaże. Czy macie podobne doświadczenia?
Oczywiście jest grupa takich, którzy są samodzielni oraz tacy, który wymagają pomocy technicznej, ale zakładam, że jeśli ktoś zdał maturę - powinien poradzić sobie z wypełnieniem wniosku, gdzie większość to dane osobowe. Jak jest u Was?

[pcprkolb]

myślę, że tacy znajdą się wszędzie. my z reguły nie pomagamy w uzupełnianiu wniosku bo to minimum mogą spełnić za kasę jaką dostają

[dab]

u nas podobnie, większość nawet podstawowych danych nie ma uzupełnionych a do tego jeszcze standardowo trzeba im sprawdzać kiedy i jaki rodzaj pomocy otrzymali

[PCPR]

Niestety potwierdzam. Co więcej, wkurza mnie to, że daję takiej osobie wniosek, żeby zebrała sobie potrzebne dokumenty i na spokojnie wypełniła wniosek w domu... I co? Przychodzi bez niczego, rozsiada się i z głupkowatym uśmiechem mówi, że nie ma wniosku, bo woli wypełnić przy mnie, żeby nie popełnić błędu. Orzeczenia też nie ma, bo przecież ostatnio było dołączone. Tracę mnóstwo czasu, a przecież muszę robić też inne rzeczy. Nie jestem tylko od AS! No ale człowiek za miękki jest i tak im idzie na rękę...

[Lili]

Niestety, mam podobne doświadczenia.... Zero samodzielności, brak jakiejkolwiek inicjatywy. A najgorsze są mamusie, które przychodzą w imieniu swoich DOROSŁYCH przecież dzieci i się awanturują. A studenci zawsze wszystko na ostatnią chwilę, część z nich nie wie do końca co pobiera. Pojawiają się z łaski na podpisanie umowy, z tym też mam problem, zeby się z nimi umówić. Zawsze im nie pasuje, bo mają dużo zajęć i nie mogą ich opuścić. Taka jest smutna rzeczywistość w moim PCPR

[gav]

też byłam miękka na początku, ale sama miałam przez to pełno roboty. teraz mówię że jak złoży niekompletny wniosek to dostanie pismo o uzupełnię, jak nie uzupełni w wyznaczonym terminie to wniosek zostanie bez rozpatrzenia. Gdy dzwonię do studenta a odbiera rodzic to pytam się czy jest wnioskodawcą, jeżeli odpowiada że nie pytam dalej czy wnioskodawca jest ubezwłasnowolniony - oczywiście nie więc mówię że proszę z wnioskodawcą bo Pan/Pani nie jest dla mnie stroną i tyle.

[Gość]

taa...ja nie wiem jak Ci studenci studiują
jak wniosku nie potrafią wypełnić
kwoty wnioskowanej nie znają
i żadnych zasad też nie
najchętniej wysłałabym info że wniosek jest negatywnie rozpatrzony....

[Monika Ś]

Dołączam się do wszystkich wypowiedzi. Dobrze byłoby przesiać tych wszystkich tzw. studentów i dofinansować tylko tych którym naprawdę zależy. Masakra zwłaszcza jak przychodzi matka z niewidomym dzieckiem i trzeba jej odmówić dof. sprzętu komputerowego bo niestety na barierach mamy tak mało środków, że dof. do 5 tys. albo 50 % a As się wypiął.
A studenci... nie mniej niż 1.000 nie mniej niż 100% dofinansowania.... Na psy to wszystko schodzi.....

[Malena]

Masakra zwłaszcza jak przychodzi matka z niewidomym dzieckiem i trzeba jej odmówić dof. sprzętu komputerowego bo niestety na barierach mamy tak mało środków, że dof. do 5 tys. albo 50 % a As się wypiął.

Pani Moniko to znaczy, że do komputerów w ramach barier w kom. dajecie dofinansowanie do 5 tys.? jest to sprzęt podstawowy czy specjalistyczny i dla jakiej grupy osób? Pytam z ciekawości i dla zdobycia cennych informacji, bo u nas w tym roku jest naprawdę ciężko z pieniędzmi i zastanawiamy się w jaki sposób obniżać dof. A czy realizujecie wszystkie zadania? będę wdzięczna za info.

Co do studentów to jest z nimi różnie, wniosek jeszcze wypełnią ale chyba nie zdarzyło się żeby ktoś przeczytał umowę i zwrócił uwagę np. na datę rozliczenia. Natomiast z tego co wiemy to w oddziałach traktowali ich z dużą wyrozumiałością...

[Monika Ś]

W odpowiedzi na pytanie: uwzględniając, że mamy wnioski na naprawdę wielkie kwoty np: w ramach likwidacji barier architektonicznych czasem nawet na 30.000 , to dajemy nie więcej niż 5.000 wszystkim wnioskodawcą i nie więcej niż 50% na likwidacje barier ogólnie.Oczywiści niektóre wnioski na likwidacje barier arch. nie dostaną nawet tych marnych 50%. Dlatego jest to takie okropne bo to mały procent w odniesieniu do tych wspaniałomyślnych 95. Pieniędzy jest tak mało, że ort. do 70% a turnusy tylko dzieci. Więc jedna wielkie masakra, przynajmniej u nas.....