Bardzo grzeczna refleksja

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
Awatar użytkownika
voodoo
Inspektor
Posty: 2075
Rejestracja: 02 cze 2016, 10:23
Zajmuję się: ŚW
Lokalizacja: Polska B
Kontakt:

Re: Bardzo grzeczna refleksja

Post autor: voodoo »

Jakby sami też piloci nie widzieli co jest za oknem i nie znają realiów takiego lotniska. Można było wolant do siebie pociągnąć
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20647
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: Bardzo grzeczna refleksja

Post autor: de Charette »

to:
"zastanawiali się co robić a potem usłyszeli :
- Ląduj, dziadu!"
jest tylko twoja imaginacja zaczerpnięta z TV.
Przedstawisz dowody to możemy rozmawiać dalej.

PS. jak pasażer ci powie jedziemy dalej to jak reagujesz?
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Zgredek
Stażysta
Posty: 88
Rejestracja: 15 mar 2017, 16:30
Zajmuję się: FA
Kontakt:

Re: Bardzo grzeczna refleksja

Post autor: Zgredek »

Voodoo, czy zapisu regulaminu nie dotyczą osobnika o nicku "ludek"?

Ludek, świetny awatar. Naprawdę, jakby szyty na miarę lub zdjęcie odbicia w lustrze.
Awatar użytkownika
ludek
Podinspektor
Posty: 1523
Rejestracja: 23 cze 2006, 14:51
Zajmuję się:
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Polska
Kontakt:

Re: Bardzo grzeczna refleksja

Post autor: ludek »

Elmer pisze:to:
"zastanawiali się co robić a potem usłyszeli :
- Ląduj, dziadu!"
jest tylko twoja imaginacja zaczerpnięta z TV.
Przedstawisz dowody to możemy rozmawiać dalej.

PS. jak pasażer ci powie jedziemy dalej to jak reagujesz?
W Gruzji Pietruczuk usłyszał: Lądujemy. Zareagował prawidłowo czyli odleciał bo warunków do ladowania nie było. Nazwali go potem tchórzem choć mozliwe że uratował swoim postepowaniem życie kaczyńskiego.

"Lech Kaczyński: Panowie, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych?
Grzegorz Pietruczuk: Pan, Panie Prezydencie.
Lech Kaczyński: To proszę wykonać polecenie i lecieć do Tbilisi.
Opis: rozmowa w kabinie załogi, po której wg relacji kapitana Grzegorza Pietruczuka „Prezydent wyszedł nie czekając na żadne wyjaśnienia”. 15.20"

Protasiuk nie chciał wyjśc na tchórza. Teksty Błasika, w stylu: Bedziemy lądowac do skutku, przyniosły oczekiwany efekt. Ladowali do skutku. Wiadomo jakiego.

Błędy w przygotowaniu wizyty (niezaprzeczalne) nie powinny miec wpływu na podjęcie decyzji o lądowaniu. Przylecieli, zobaczyli, odlecieli. Tak to powinno wyglądac.
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę."
Kodeks Hammurabiego
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20647
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: Bardzo grzeczna refleksja

Post autor: de Charette »

to co piszesz to są tylko twoje dywagacje i zwalanie winy na pilota (on podejmuje decyzje), który nie może się już bronić. Nieładnie robisz
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Awatar użytkownika
ludek
Podinspektor
Posty: 1523
Rejestracja: 23 cze 2006, 14:51
Zajmuję się:
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Polska
Kontakt:

Re: Bardzo grzeczna refleksja

Post autor: ludek »

Winni katastrofy (tak z grubsza):
1. Protasiuk z załogą - podjęcie niewłasciwej decyzji o lądowaniu oraz nieprawidłowe wykonywanie ladowania (odczyt ze złego wysokościomierza)
2. kaczyński z Błasikiem - wywieranie presji na pilotach
Mozna pokusic sie jeszcze o punkt 3 - rosyjscy kontrolerzy za niewłasciwe naprowadzanie, choc nie mam wiedzy na ile dokładnie byli w stanie naprowadzać samolot.
Szukanie winnych wśród zywych tylko dlatego, że sprawcy nie żyją jest dla mnie niezrozumiałe.
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę."
Kodeks Hammurabiego
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20647
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: Bardzo grzeczna refleksja

Post autor: de Charette »

1. tak;
2. dywagacje;
3. tak;
4. organizatorzy. Sam piszesz:
"Błędy w przygotowaniu wizyty (niezaprzeczalne)"
Jak były błędy to ktoś jest ich winien, jak jest winien to...
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Awatar użytkownika
ludek
Podinspektor
Posty: 1523
Rejestracja: 23 cze 2006, 14:51
Zajmuję się:
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Polska
Kontakt:

Re: Bardzo grzeczna refleksja

Post autor: ludek »

2. Żadne dywagacje. Dowodem są zapisy rozmów z kabiny. "Będziemy lądować do skutku", "Zmieścisz się śmiało" itp. Zresztą sama obecność w kabinie Błasika. Sterylność kokpitu - mówi Ci to coś?
4. W jaki sposób te błędy wpłynęły na katastrofę?
GPS kazał wleźć amerykance na autostradę to wlazła. Organizatorzy kazali im lądować? No chyba, że Lech.
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę."
Kodeks Hammurabiego
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20647
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: Bardzo grzeczna refleksja

Post autor: de Charette »

2. teza do końca nie udowodniona a i tak bez znaczenia. Pasażer nie decyduje za pilota. Tak to możesz się tłumaczyć żonie;
4. jakiś czas wcześniej (tydzień? dwa?) był tam Tusk z Putinem, lotnisko było inaczej przygotowane. Resztę sobie dopowiedz sam. Nie powinno być w ogóle zgody na lot na tak przygotowane lotnisko. Zarówno Rosjanie jak i Polacy odpowiedzialni za przygotowanie lotu już na tym etapie winni odmówić
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Awatar użytkownika
ludek
Podinspektor
Posty: 1523
Rejestracja: 23 cze 2006, 14:51
Zajmuję się:
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Polska
Kontakt:

Re: Bardzo grzeczna refleksja

Post autor: ludek »

2. Zrób prawo jazdy i weź żonę z tesciową do samochodu a wtedy pogadamy czy bez znaczenia. Postawiłeś się kiedyś żonie? A szefowi?
4. Powinni odmówić. Co by było gdyby odmówili? Skandal dyplomatyczny rozdmuchany przez PiS. Tak czy siak nie miało to wpływu na katastrofę. Jeśli na miejscu zamiast lądowiska było kartoflisku to trzeba było wracać a nie lądować.
"Oko za oko, ząb za ząb, złotówka za złotówkę."
Kodeks Hammurabiego
ODPOWIEDZ