czy zdarzyć Wam się wystąpić do przychodni zdrowia z zapytaniem czy kobieta zgłosiła się do 10 tygodnia ciąży do lekarza; mam przypadek, że dziewczyna zgłosiła się do przychodni, ale nie została przyjeta z uwagi na brak terminu wizyty; kiedy została przyjęta to upłynął termin 10 tygodnia i lekarz odmówił prowadzenia ciąży gdyż była zagrożona; Pani zgłosiła się do innej przychodni i tam odbyła się wizyta; czy występowaliście z pismem do przychodni, czy Pani musi sama udokumentować wizytę ?
Nie zdarzyło mi się abym takie ustalenia robiła z urzędu.
Przyjmujesz od kobiety wniosek,zaświadczenie i ustalasz uprawnienia....nie spełnia wymagań -robisz decyzję odmowną.Jeżeli chce dostać becik to niech przyniesie takie zaświadczenie które da jej prawo do becika. To chyba jej sprawa aby udowodnić wymagane okoliczności.
na jednym ze szkoleń było powiedziane, że należy sprawdzić dlaczego kobieta nie mogła być wcześniej u lekarza.Mam napisane w notatkach wyrok II SA Gd 38/15, I SA/Wa 2050/15 III SA/Gd 1053/16. Są to wyroki odnośnie becika i opieki powyżej 10 tyg. ciąży. Szybko przepisywałam więc mogłam coś przekręcić.
Trochę stare te wyroki....
w latach kiedy wprowadzono obowiązek 10 tygodnia rzeczywiście były takie sugestie sko/sądów aby to sprawdzać bo te kobiety które zostały zaskoczone zmianą przepisów nie mogły dostać becika.....W sytuacji kiedy kobieta oczekiwała w kolejce na wizytę kilka tygodni. Uchybienie w terminie I wizyty które było spowodowane z winy przychodni można było pominąć.
.... ale teraz badanie lekarskie to chyba nie powinien być problem ( przynajmniej u mnie w całym powiecie nie ma takiego problemu) ....