Pracuję w małej gminie, nie mamy na terenie noclegowni ani schroniska. Kilka dni temu,w czasie mrozów, w nocy pojawił się bezdomny, został ulokowany w pokoju hotelowym, rano już go nie było. Mam jego dane które podał z pamięci ponieważ nie miał dowodu, nie mam wywiadu, trzeba będzie zapłacić za nocleg, tylko jak to zrobić skoro delikwenta już nie ma? pomocy
