Słuchajcie... dopatrzyłam się, że naliczyłam kobiecie czynsz "gratis" w 2 poprzednich decyzjach... Chcę je zmienić i oddać różnicę. Czy od tej kwoty liczę odsetki czy po prostu zwracam różnicę na konto urzędu... błagam o pomoc!
Kobieta ma prawo się odwołać w ciągu 14 dni od otrzymania, nie odwołała się, nie rozpatrujesz. Nie możesz od tak sobie zmienić jej decyzji bo źle policzyłaś, w uzasadnieniu decyzji pisałaś jakie są wydatki, jeżeli tego nie przypilnowała, to jej strata.
Jest to problem, nie można tego traktować jako błąd rachunkowy, bo zapomniało się czegoś przeliczyć czy coś, gdyby to było coś w stylu 2+2 = 5 to tak.
Możesz ją poprosić, by napisała wniosek o zmianę decyzji, ale wątpię by ktoś na to poszedł, więc musisz uderzać do SKO.
Wydaje mi się że bez odsetek, bo to z Twojej winy tak wyszło.
chociaż art. 7 uts 9 mówi o zwrocie odsetek i kosztów postępowania egzekucyjnego, że wnioskodawca
Może wznowienie postępowania i zmiana decyzji po prostu? Do SKO w celu stwierdzenia nieważności? Uważam, że przesłanki wymienione w art. 156 KPA nie pasują za bardzo do tej sprawy.
Ale może niech ktoś bardziej doświadczony się jeszcze wypowie.