było, nie było... - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 2 z 2    [ Posty: 13 ]

Napisano: 17 kwie 2013, 17:03

Jerry - to jak prowadzę teraz NK i jak wyprowadziłam NK z 2012- to głównie twoja zasługa, dużo czytałam w tym temacie- bo się bałam, że zawalę paragrafy, nie dopatrzę, źle zinterpretuję- za wszystko ci dziękuję, no cóż ...czasem się spieram ale co poradzę- i tak zrobię ostatecznie w taki sposób - jak ty doradzis .
~emilka


Napisano: 18 kwie 2013, 2:13

emilka, miło mi to poczytać, że jestem dla Ciebie autorytetem.
Wierz mi.
Staram się pomagać i Tobie i wszystkim tu obecnym jak tylko potrafię. Bez zciemniania i popadania w samouwielbienie.
Tak po prostu. Bo faktycznie mam w tym względzie duże doświadczenie. Od 1995 roku zęby na tym zjadłem (prawie dosłownie).
Pozdrawiam Cię.
Sługa uniżony.
~Jerry

Napisano: 18 kwie 2013, 11:35

pozdrawiam również - dozgonna fanka Jerrego.
~emilka



  
Strona 2 z 2    [ Posty: 13 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x