Co możemy zrobić z osobą, która była po kilkukrotnym leczeniu psychiatrczycznym, ale nie przyniosło ono rezultatu, ponownie pije i nie chce się leczyć, na niczym mu nie zależny. Nie chce złożyć wniosku o świadczenia z zus. Rodzina z która mieszkanie nie chce się w niego leczenie angażować, ponieważ trwa jednocześnie sprawa o jego eksmisję, co ma zrobić wówczas pracownik socjalny ?? Może to dla kogoś oczywiste pytanie, ale nie mam doświadczenia może Ktoś rzuci jakiś pomysł.
Proponowałbym wystąpienie do prokuratury z wnioskiem o złożenie w sądzie wniosku o ubezwłasnowolnienie tej osoby.
Skoro sama sobie nie radzi, to może ma miejsce sytuacja, w której przesłanki ubezwłasnowolnienia istnieją (osoba z powodu choroby psychicznej nie jest w stanie pokierować swoim postępowaniem - ubezwłasnowolnienie całkowite lub co prawda jest w stanie kierować swoim postępowaniem ale wymaga pomocy - ubezwłasnowolnienie częściowe).
w przypadku ciężkiej depresji i choroby psychicznej nie brałabym pod uwagę braku współdziałania. Moze zmusić go przez sąd do leczenia? Może by tak rodzina złożyła wniosek o umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym? Albo w dps, ale to od razu koszty więc dlatego proponuje szpital, albo ZOL jesli tez można oczywiście o to się starać
Wobec tego Pana była wszczęta procedura NK w sprawie przemocy w stosunku do żony i dzieci, aktualnie jest sprawa skierowana do Sądu. Wniosek do komisji alkoholowej też został skierowany i zawisło. A tu i teraz temu facetowi jest potrzebna pomoc. Jak zobowiązać dzieci (pełnioletnie już teraz wszystkie) by zajęły się ojcem? Facet pije codziennie i nie trzeźwieje, czy powinni zwrócić się z wnioskiem do Prokuratury np. o jego przymusowe leczenie psychiatryczne i odwykowe? Czy od razu o rozważenie ubezwłasnowolnienia ojca ? Kto ma jakiś pomysł? Gdyby to był pijak to sprawa byłaby inna ale to jest chory koleś, który ewidentnie pogubił się w życiu.