Spotkałem się z takim i.d.i.ot.y.c.znym wymogiem w samej stolicy. Szwagra w ten sposób urobili. Bezrobotny, albo pracujący zazwyczaj na czarno bo w ciągu roku chyba z 5 chlebodawców go w konia zrobiło, a jakaś ... pani ze świadczeń kazała mu zaświadczenie z urzędu pracy donieść. Poprowadzę go i od a do zet złoży oświadczenia, a w razie komplikacji pomogę mu w odwołaniu i uziemieniu \"specjalistki\"
Co cię to obchodzi, gdzie jest ubezpieczony? Może przy żonie, może w KRUSie - nie jest to Twoją sprawą bo nie przyznajesz świadczenia pielęgnacyjnego, tylko zasiłek rodzinny.