czy ktoś ma taką decyzje z SKO ???? - Świadczenia rodzinne

  
Strona 2 z 2    [ Posty: 18 ]

Napisano: 11 sie 2012, 1:12

ja też dałbym odmowę.
~MONIKA PYTA


Napisano: 27 sie 2012, 12:17

własnie dzwoniła kobieta ,że dostała decyzje z SKO i że oni przyznali 1000 zł becikowego , napisali że wiążąca dla OPS powinna być data urodzenia dziecka a nie data złożenia wniosku .......... jak dostanę decyzję to przeczytam sama....

i co WY na to???????? jak Wam się podoba roztrzygnięcie????
~~o~

Napisano: 27 sie 2012, 16:45

My mieliśmy niedawno taką samą sytuację. Tylko, że uzasadnili sytuacją z 2009 (chyba) kiedy dopiero wchodził obowiązek zaświadczeń, kiedy twierdzili, że dla dzieci urodzonych przed wejściem w życie zmian becikowe należy się niezależnie od zaświadczenia, o którym wnioskodawca nie musiał wiedzieć :|

Ale brawa dla składu orzekającego, że zdecydowali przyznać, a nie przekazać do ponownego rozpatrzenia.
Osobiście nie żałuję (nie wszystkim żałuję przynajmniej :D) ale odmówić zawsze muszę.
~Rodzynek

Napisano: 31 sie 2012, 13:30

wybiórczo z decyzji SKO:
-świadczenie o którym mowa......związane jest z faktem urodzenia dziecka a nie z datą zlożenia wniosku o czym świadczą przepisy art.4 ustawy z dnia 5 marca 2010r.
-powołują sie jeszcze na art.3 ustawy z 5 marca 2010.... zapis do\" dnia 31grudnia 2011r.\" dotyczy nie składania wniosków o wypłatę.... bo na to jest 12 miesięcy .... ale do wniosku o jednorazową zapomoge.... na dzieci urodzone do 31.grudnia 2011r. wystarczy udokumentować jedno badanie lekarskie w okresie ciązy-------

faktycznie uchylili moja kolejną odmowę i orzekli o przyznaniu zapomogi.
~~o~

Napisano: 10 wrz 2012, 12:37

nie wiem o co wam chodzi z odmową, to jasne, że prawo nie działa wstecz i jeśli nie było obowiązku to powinna dostać kasę. nieładnie tak iść na łatwizne
~bomberman

Napisano: 21 wrz 2012, 13:06

Oj bomberman, czy Ty wiesz w ogóle co to znaczy \"działanie prawa wstecz\"?
I wtedy i teraz warunkiem otrzymania świadczenia jest złożenie wniosku - jest to warunek bezwględny. Jesli strona nie dotrzymała tego warunku wówczas, to nie może sobie rościć prawa do świadczenia dzisiaj powołując się li tylko na istniejące wówczas prawo. Inaczej - nie można korzystać z obowiązujących przepisów w dniu wydawania decyzji rozpatrując sytuację faktyczną z wybranego przez stronę czasookresu. Niedorzeczna jest sytuacja w której biorę sobie dzisiaj jakieś dowolne akty prawne i szukam w przeszłości okresu, który pasuje do otrzymania danego świadczenia. To właśnie było by działanie prawa wstecz, czyli dokładnie odwrotnie niż w omawianej sytuacji (przyznanie prawa do czegoś / wprowadzenie sankcji - dzisiaj, na podstawie stanu faktycznego z przeszłości). Przypomnieć należy, że obowiązek zaświadczenia nie został wprowadzony z dnia na dzień, lecz został zawieszony na rok, a więc każdy obywatel teoretycznie wiedział, iż składając wniosek o becik w roku 2012 będzie musiał spełnić określoną normę. Tu mówienie o działaniu prawa wstecz jest już zupełnie nieuprawnione. Idąc tym tokiem rozumowania - nie można przesunąć wieku emerytalnego do 67r.ż., bo jak zacząłem pracować to zapewniono mi 65r.ż... :/

Gdyby uznać, że każda zmiana prawa pozbawiająca stronę korzyści, które mogła by uzyskać przed zmianą prawa to niezgodne z zasadami \"działanie prawa wstecz\" właściwie niemożliwe było by zmienianie większości aktów prawnych.

Poza tym w omawianym przypadku błędne jest założenie nabycia okreslonych uprawnień z mocy prawa (urodzenia dziecka), a złożenie wniosku służy de facto jedynie konsumpcji tego prawa. Otóż strona wcale nie musiała nabyć uprawnień do tego świadczenia nawet składając wniosek zaraz po urodzeniu dziecka - wystarczy, że przebywała wówczas za granicą. Orzecznictwo SKO i niektórych sądów administracyjnych sankcjonuje zastem wybiórcze stosowanie prawa w oderwaniu od sytuacji faktycznej - stosować należy ich zdaniem prawo obowiązujące w dniu wydania decyzji, biorąc pod uwagę teoretyczne nabycie uprawnień w okresie wcześniejszych przepisów bez uwzględniania i badania sytuacji faktycznej strony istniejącej pod rządami wczesniejszej legislacji. Paranoja moim zdaniem.

Inny dowód lekkiego obłędu w tej materii: skoro urodzenie dziecka decyduje, a nie data wniosku, to idąc tym tokiem rozumowania - można by kwestionować obowiązek złożenie wniosku do ukończenia przez dziecko 1 roku życia, który SKO wskazuje jako \"czas na złożenie wniosku o WYPŁATĘ\". Też naciągany jest sam termin. Gdyby było tak, że wniosek jest jedynie o \"wypłatę\" świadczenia, do którego strona nabyła prawo to nalezało by go umorzyć lub odmówić wszczęcia, jako że SKO samo twierdzi, że wypłata to czynność materialno-techniczna i nie podlega trybowi postepowania administracyjnego....
I kto tu idzie na łatwiznę? :)

~Kali

Napisano: 03 paź 2012, 13:29

Zgadzam sie z Kali w 100%. Ja tez mam taką decyzję. SKO przyznało na tej samej argumentacji.Paradoks i śmiech na sali. Po co w takim razie przepisy?? Obłędu można dostać. ghdzie jest napisane, że przepis dotyczy tylko kobiet, którwe zaszły w ciąże od 1 stycznia 2012r.?Bo tak nalezy do tego podejść idąc tokiem myslenia SKO.
~nowa

Napisano: 03 paź 2012, 14:45

i jak np. udowodnić, że zaszła w ciążę 1 stycznia 2012 a nie 31 grudnia 2011 - brzmi to ja sf lub komedia jakaś. ja dałam odmowę, właśnie wysłałam odwołanie do SKO zobaczymy co u mnie postanowią...
~Iza



  
Strona 2 z 2    [ Posty: 18 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x