Panna złożyła wniosek w marcu o zasiłek rodzinny. Nie miała zasądzonych alimentów. Została zobowiązana, że w przeciągu 3 miesięcy dostarczy wyrok o alimentów. Nie doniosła wymaganego dokumentu. Do wczoraj. Wczoraj wręczyła wyrok z 15 września. Tłumaczyła, że sąd odwoływał posiedzenia. Wyrok nie jest prawomocny. I nie wiem co z dziewczyną zrobić. Chciałabym jej ten zasiłek przyznać. Myślała żeby napisać jakąś notatkę, że ze względu pandemię sprawa została przeciągnięta. Myślicie, że można jej przyznać? Nie chciałabym pozostawiać wniosku bez rozpatrzenia
Dziwne, że nie zostawiłaś tego wniosku wcześniej bez rozpatrzenia. Rozumiem, że postępowanie było zawieszone albo przedłużałaś. Jeżeli Pani wykaże kwity, że miała przesuwane rozprawy to ja nie widzę problemu aby przyznać wstecz.