Facet w styczniu złożył wniosek o zasiłek rodzinny. W toku postępowania, za pośrednictwem Empatii, okazało się, że jego żona w 2015 r. podjęła pracę, wezwałam ich, przyszli po czasie, ale donieśli umowę, zobowiązali się dostarczyć PIT 11, potem ZUS wykazał że ta babka nie miała ciągłości zatrudnienia (jak twierdziła), a były świadectwa pracy i teraz znowu podjęcie. Potem znowu coś się nie zgadzało, bo dochód z zaświadczenia za konkretny miesiąc w 2015 r. był wyższy niż cały dochód w 2015 r. (Zaświadczenie potrzebowałam do 500+). Napisałam do pracodawcy, wezwałam wnioskodawcę, przyszła odpowiedź ze doszło do pomyłki w rozliczeniu PIT11 i że pracodawca dokonał korekty. Jednak na dzień dzisiejszy w danych urzędu skarbowego cały czas figuruje dochód z błędnego PITu.
Generalnie nie wiem co zrobić, bo to na pewno nie przyznam od stycznia, ale myślę czy w ogóle pozostawić wniosek bez rozpatrzenia bo przecież to babka miała zadbać o korektę PITu w skarbówce prawda?
Poradźcie coś.