Matce przyznano 500+ na dziecko i sobie brała... w czerwcu wpłynęlo pismo, że pani się dzieckim nie zajmuje i dziecko jest w innej gminie u ojca.
Zlecono wywiad w obu gminach - z wywiadu wynika, że ojciec zabrał dziecko a matka wystapila do sadu o ustalenie miejsca pobytu.
Wstrzymano realizację na podst. art 97 § 1 pkt 4 KPA.
Teraz we wrześniu jest postanowienie sądu, że dziecko ma być jednak przy ojcu.
Data postanowienia jest wrzesniowa i ze jest natychmiast wykonalne.
No więc matce trzeba uchylić od września - bo wstecz nie można - no i co z tą kasą zawieszoną?
Mieliście tak kiedyś?