w cas macie pisemko od seredyn POPZ, coś te kaszki, pulpety weszły w biedra bo chce zwalić robote na ops, świństwo nie idzie i co ona bidna ma zrobić, naszprycowane to to konserwantami na kilka lat, zalego w magazynach, niedobre to to jak cholera, a ona wcisko i wcisko , wydawać skierowania po włosku, wolno acz skrupulatnie i dokładnie, coby ni jedno ziarko kaszy sie nie zmarnowało, ni grosz nie przekroczył, bo bydzie na ops, ze źle wyliczył, albo niech ona sie tym zajmie tak spolecznie, bo jom stać na więcej