Ciekawa jestem, jak u Was wygląda teraz robota. Samorządy decydują o zasadach. U nas nadal nie ma bezpośredniego kontaktu z klientem ( nie są wpuszczani do budynku), podania i dokumenty mogą składać do urny i wtedy leżą one na 3- dniowej kwarantannie, wywiady przez telefon.
przyjmujemy przy wejściu, jest stolik, krzesło i środki do dezynfekcji oraz informacja o konieczności założenia maseczki, pracownicy wychodzą do petenta;
Od poczatku pandemii przyjmowałysmy klientów przy drzwiach, z zachowaniem wszystkich srodków ostrożności, wnioski i dokumenty w 3 dniowej kwarantannie, a gdy weszło zarzadzenie, ze samorzady powracają do normalnej pracy, to my tez, przyjmujemy wszystkich klientów w biurach, jedynie nie wychodzimy w teren jeszcze, chyba że nagła sytuacja.
Nam się tłumaczy, że jest przyzwolenie rządowe co do bezpośredniej obsługi, ale ostatecznie decyduje samorząd po stanie epidemii w danej miejscowości. U nas dopiero co odkryto w 2 urzędach ognisko korony i nie było bezpośredniej obsługi, więc tym bardziej nasi włodarze na to nie zezwalają.
bezpośrednia obsługa petentów w biurze, tylko w kwietniu obsługiwaliśmy w okienku przy głównym wejściu do urzędu. W gminach ościennych urzędy zamknięte brak obsługi bezpośredniej ( z powodu wykrytych przypadków zachorowań większość pracowników na kwarantannie)
od 1 sierpnia zaczyna się okres zasiłkowy są jakieś wytyczne odnośnie przyjmowania petentów ? póki co przyjmujemy 1 osobę mamy stolik dla takiej osoby w biurze z zachowaniem odległości 2 m od innych biurek. Jak przyjmujecie ? macie jakieś pomysły jak to zrobić w okresie zasiłkowym? jeżeli będziemy przyjmować 1 osobę na każde stanowisko obsługi to nie zachowamy odległości 2 metrów.